wtorek, 26 marca 2013

Troszkę egzotyczny, bardzo letni. Serniczek

Wiecie, że uwielbiam serniki. C. też lubi. Ale tu zaczyna się konflikt interesów... Ja bowiem jestem fanatyczną wręcz wielbicielką tych pieczonych, on z kolei zdecydowanie woli na zimno. Cóż... Ostatnio zapytałam, jaki by sobie życzył, i jego decyzja nie zaskoczyła mnie ani odrobinę. W sumie, to te z żelatyną też są przecież dobre...
Najpierw więc zajrzałam do magicznej szuflady, z której wyciągnęłam puszkę z papają. Hmpf... Nigdy jeszcze papai nie jadłam, a puszka kurzyła się wystarczająco długo. Teraz pozostało już tylko znaleźć odwpiedni przepis...

W gazetce Pieczenie jest proste, nr 2/2012, znalazłam sernik z mango. Pomyślałam, i stwierdziłam, że niedaleko pada papaja od mango, i że można je podmienić. W sklepie z kolei okazało się, że limonki dostępne są tylko w kilogramowych siatkach, a ja potrzebowałam jedną... Zdecydowałam się więc na cytrynę. I po tych drobnych zmianach przygotowałam taki oto sernik. Nie wiem, jak smakowałby oryginalny, ale ten jest naprawdę świetny! C. stwierdził, że to drugi najlepszy sernik (po jego ukochanym z jagodami), który przygotowałam. Zgadzam się z nim w całej rozciągłości - zdecydowanie zasługuje na uwagę. Bardzo delikatny, wręcz rozpływający się w ustach. Słodycz złamana sokiem z cytryny i orzeźwiającym smakiem owoców. Całość zdecydowanie letnia, odrobinę wręcz egzotyczna - na upały w sam raz! Może taki lekko optymistyczny sernik odczaruje w końcu zimę...?

Sernik cytrynowy z papają (na zimno)

 Składniki:
(na tortownicę o średnicy 20 cm)

spód:
  • 120 g ciastek digestive
  • 60 g masła

masa serowa:
  • 500 g serka kremowego
  • 300 g jogurtu naturalnego
  • sok z 1/2 cytryny
  • 125 g cukru
  • 250 g papai z puszki
  • 10 płatków żelatyny

dodatkowo:
  • skórka z 1 cytryny

Masło rozpuścić i przestudzić. Ciastka dokładnie pokruszyć, wymieszać z masłem. Masę przełożyć do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia, dokładnie ugnieść na spodzie. 
Schłodzić w lodówce przez 30 minut.

Schłodzone ciasto podpiec w 190 st. C. przez 10-12 minut. Ostudzić.

Żelatynę namoczyć w zimnej wodzie, dokładnie odcisnąć, a następnie rozpuścić na parze. Ostudzić.

Serek utrzeć z jogurtem, sokiem z cytryny i cukrem na gładką masę. Owoce z puszki osączyć. Połowę zmiksować blenderem, dodać do masy serowej, wymieszać. Dodać ostudzoną żelatynę, zmiksować. Dodać resztę owoców pokrojonych w kostkę, delikatnie połączyć z masą serową. 
Masę przełożyć do tortownicy, wyrównać powierzchnię. 

Schłodzić w lodówce przynajmniej 3 godziny.

Przed podaniem wierzch udekorować startą zesterem skórką z cytryny.

Smacznego!

A Wy jakie macie sposoby na przedłużającą się w nieskończoność zimę...? Ja próbuję wszystkiego - była chałka, pachnąca cynamonem kawa, teraz letni sernik... A zima trwa w najlepsze...

13 komentarzy:

  1. Faktycznie bardzo letni!
    A moj sposob na zime? 3xK: koc, ksiazka i kot :)

    OdpowiedzUsuń
  2. takiego sernika jeszcze nie jadłam, przepis zapisuję:)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo fajny serniczek , choć raczej preferuję te pieczone ;D ale ten też pewnie pyszny ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda tak bardzo puszyście, jak chmurka! Aż mam ochotę dziubnąć go palcem;) Po ilości przepisów na serniki widzę, że jesteś sernikowym ekspertem :) Będę tu zaglądać. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie z sernikami jest podobnie, z tą różnicą, że ja bez sernika mogę się obejść ;) Ale sernik pieczony bez spodu to jest coś! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam serniki na spodzie z ciasteczek digestive ;) Twój wygląda pysznie, choć taka wersj niepieczona to bardziej na lato, a w sumie może to dobry sposób na to by odgonić tą okroponą zimę takim serniczkiem na zimno :)

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie wszyscy uwielbiają serniki pieczone. Dlatego na blogu ich u mnie cała masa. Na zimno robiłam może dwa do tej pory ;).
    Twój bardzo mi się podoba. MOże odczaruje nam wiosnę?
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Sernik to sernik!..pieczony, czy na zimno.. mi tam zawsze smakuje!:) O papaiowym jeszcze nie słyszałam, ale brzmi bardzo ciekawie!:D

    OdpowiedzUsuń
  9. Do eksperta to mi daleko, ale uwielbiam serniki i przygotowuję je z uporem maniaka na różne sposoby ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pieknie wyglada,mango uwielbiam,serniki rowniez,mniam....

    OdpowiedzUsuń
  11. Wygląda znakomicie, pyszna odmiana!

    OdpowiedzUsuń