poniedziałek, 27 czerwca 2011

Na szybko tym razem

Uff... Wreszcie weekend się skończył i można odpocząć. Brzmi dziwnie? Niekoniecznie. Nie w moim przypadku. Otóż D. pojechał do Polski w sobotę, wrócił wczoraj wieczorem, a ja w tym czasie nie dość, że do pracy iść musiałam, to podjęłam wyzwanie. W sobotę rano, przed wyjściem do pracy, wszystko z lodówki wyciągnęłam, a po powrocie gruntownie umyłam. Normalnie lśni. Potem zabrałam się za resztę kuchni, łazienkę, pokoje... I tak mi od piątej po południu do wpół jedenastej zeszło... W międzyczasie tak zwanym zrobiłam też pranie, a było go, uwierzcie, duuużo... Dlatego jak tylko głową dotknęłam poduszki, oczy mi się zamknęły i zapadłam w błogi sen... Brutalnie przerwany przez budzik o szóstej czterdzieści pięć. W pracy trochę nieprzytomna, pocieszałam się, że w domu już sprzątać nie muszę. Za to przygotowałam obiad dla trzech głodnych facetów, poskładałam góry czystych już ubrań, pościeli i ręczników, i na deser przygotowałam tylko muffinki... 
Zazwyczaj staram się upiec coś bardziej efektownego, ale tym razem nie miałam ani czasu (obiad też był z piekarnika), ani siły... I wiecie co? Wyszły super! Słodkie ciasto, wilgotne od banana, przełamane kwaskowymi kawałkami morelek... Mniam! Bardzo mi takie połączenie odpowiada. Panowie, choć ubolewali z powodu braku bezy (Szanowny Brat był zaskoczony, że tu bezy są na porządku dziennym), zjedli z apetytem. Mam nadzieję, że chociaż jedna uchowa się na jutrzejsze śniadanie...

Jeśli tylko mogę doradzić - nie polecam do tych muffinek papilotek. Zmniejszyłam ilość oleju w stosunku do oryginału, przez co nie są tłuste, ale papier odkleja się fatalnie... 
Inspirację znalazłam w 1 mix, 100 muffins, która bardzo przypadła mi do gustu.

Muffiny bananowe z morelami




Składniki:
(na 16 sztuk)

suche:
  • 340 g mąki
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 90 g cukru

mokre:
  • 2 jajka
  • 75 ml oleju
  • 150 ml mleka
  • 2 dojrzałe banany

dodatkowo:
  • 325 g świeżych moreli

Do dużej miski przesiać mąkę, wymieszać z cukrem i proszkiem do pieczenia.

Jajka roztrzepać w drugiej misce. Wlać olej, wymieszać.
Banany rozgnieść widelcem na papkę, wymieszać z mlekiem. Dodać do masy jajecznej, połączyć.

Wlać mokre składniki do suchych, wymieszać niedbale, tylko do połączenia składników.

Morele sparzyć, obrać ze skórki, wypestkować, pokroić w średniej wielkości kostkę. Wsypać do masy, wymieszać.

Ciasto przełożyć do formy na muffiny wyłożonej papilotkami (lub lepiej foremek silikonowych).

Piec 25-35 minut w 190 st. C.
Przestudzić.

Smacznego!

A dzisiaj...? Dzisiaj zaczęłam mój weekend. Jednodniowy, ale zawsze coś, prawda...? Mam zamiar się obijać, ile wlezie, poczytać, bo ostatnio nie miałam wcale czasu, i może przygotować coś dobrego dla moich Panów...? Mam jeszcze trochę truskawek, szkoda, żeby się zmarnowały...

4 komentarze:

  1. proste, przyjemne i pyszne.
    Fajny przepis na szybko ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pyszne muffinkowe połączenie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. TYLKO muffinki??? no nie... takie muffiny to cos pieknego. Mi tez sie ostatnio nie chca odklejac od papierkow. hhmmm.....

    OdpowiedzUsuń
  4. takiego połączenia jeszcze nie próbowałam. w ogóle muffinów u mnie wieki nie było. czas nadrobić;)

    OdpowiedzUsuń