Porozmawiajmy o jedzeniu... Czym jest dla Ciebie śniadanie? Połkniętą w biegu mocną kawą? Spokojnym przygotowaniem kanapek, a później delektowaniem się efektami swojej pracy? Koniecznością? Najważniejszym posiłkiem dnia? Mitem (ktoś kiedyś mówił, że jadł, ale nie bardzo mu wierzysz)?
Ja zazwyczaj jestem w stanie przełknąć z rana tylko płatki z mlekiem. Zimnym, z lodówki. Ciepłe mleko jakoś nigdy nie potrafiło mnie zachwycić... Co innego, gdy się nie spieszę. Nie idę do pracy ani szkoły, psa jeszcze śpi, zamiast wyganiać mnie na spacer, a D. dzielnie jej sekunduje. Mogę się wtedy zakręcić w kuchni, i przygotować coś specjalnego.
Tak było w ostatnią sobotę - oni w łóżku, ja z nosem w miskach. Wyszły z tego... No właśnie, co? Przepis z Ciast i deserów, nr 3/2009 jest na muffiny. Ale jak dla mnie, muffiny powinny być okrągłe... A mnie skusiła nieużywana jeszcze (wstyd!) blaszka z prostokątnymi wgłębieniami (chyba do finansjerek, ale tych też nigdy nie piekłam). Dlatego nie wiem, jak to moje cudo nazwać. Mniejsza o większość - grunt, że można wrzuć praktycznie w każdą blachę (nawet keksówkę, tylko trzeba wtedy dłużej piec), i będzie dobrze. Ach, ten nieodparty urok muffinowego ciasta!
Oryginalna receptura została przeze mnie nieco zmieniona, a zmiany te podyktowała zawartość lodówki - niedojedzony kurczęcy biust z poprzedniego dnia i całkiem konkretny zapas żółtego sera. Można jednak mięso zastąpić kiełbasą lub szynką, albo zrezygnować z niego wcale - co kto lubi. Ja z efektu jestem zadowolona - syte, mocno serowe, niezbyt ostre prawie bułeczki - na leniwe śniadanie w sam raz.
Chlebko-muffiny z serem i kurczakiem
Składniki:
(na 6 sztuk lub 12 tradycyjnych muffinek)
suche:
- 300 g mąki
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/3 łyżeczki chilli w proszku
- 1 łyżeczka soli
- 120 g żółtego sera
- 45 g smażonej piersi z kurczaka
mokre:
- 2 duże jajka
- 70 ml oleju
- 150 ml mleka
Mąkę przesiać do miski z proszkiem do pieczenia. Dodać sól i chilli, wymieszać.
Ser i kurczaka pokroić w drobną kostkę, wymieszać z mąką.
Jajka roztrzepać w drugiej misce, wymieszać z olejem i mlekiem.
Do suchych składników wlać mokre, wymieszać tylko do połączenia składników.
Przełożyć do natłuszczonej i wysypanej kaszą manną formy.
Piec 30 minut w 180 st. C., do tzw, suchego patyczka.
Podawać ciepłe.
Smacznego!
Jeszcze dwa dni do pracy i zacznie się mój długi weekend - cztery dni pełnej wolności. Chciałabym, żeby była ładna pogoda, żebyśmy mogli pospacerować... Ale jeśli jednak nie dopisze, też nie będę się nudzić. Plan awaryjny opracowany.
Swietne te chlebko-muffiny, na sniadanie wprost idealne.
OdpowiedzUsuńA bez sniadania nie wyjde z domu. Nawet, jesli wychodze o 5:20 rano, musze cos zjesc. Zwykle sa to platki z mlekiem (podobnie jak ty, jem z zimnym, cieplego nie lubie), ale kiedy mam wiecej czasu, lubie przygotowac sobie cos ekstra.