Przy okazji poprzednich wspomniałam, że najbardziej lubię te na jogurcie. Tym razem nie znalazłam w lodówce naturalnego, dałam więc o smaku owoców leśnych. Można oczywiście wybrać ulubiony, ale - moim zdaniem - najlepsze są te z kawałkami owoców. Takie niespodzianki w placuszkach są naprawdę pyszne.
Od wczorajszego ciasta zostało mi jeszcze trochę truskawek, postanowiłam je więc wykorzystać. Na wielu blogach czytałam o połączeniu ich z octem balsamicznym. Szczerze mówiąc, jakoś niespecjalnie mnie ta mieszanka do siebie przekonywała. Z własnej i nieprzymuszonej woli pewnie bym takiego octu nie kupiła, ale tak się akurat złożyło, że dostałam butelkę w świątecznej paczce. Stała zapomniana na półce i czekała na lepsze czasy. Raz kozie śmierć, pomyślałam. Wymieszałam truskawki z miętą i rzeczonym octem. Odrobiną, na wypadek, gdyby jednak mi nie smakowało. Cóż za niespodzianka! Połączenie rzeczywiście jest oryginalne, a przy tym... Po prostu smaczne.
Jogurtowe pancakes z truskawkami
Składniki:
(na 15-18 placuszków)
- 250 g mąki pszennej
- 2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 2 łyżki cukru
- 1/2 łyżeczki soli
- 1 jajko
- 130 ml jogurtu o smaku owoców leśnych, najlepiej z kawałkami owoców
- 200 ml mleka
- 70 ml oleju
dodatkowo:
- 300 g truskawek
- 2 gałązki świeżej mięty
- 1 łyżeczka octu balsamicznego
Mąkę przesiać do miski z sodą. Wsypać cukier i sól, wymieszać.
W drugiej misce roztrzepać jajko, wlać olej, mleko i jogurt, wymieszać.
Wlać płynne składniki do suchych, dokładnie wymieszać na jednolitą masę bez gródek.
Smażyć placuszki na patelni z obu stron, na złoto-brązowy kolor.
Truskawki pokroić na połówki lub większe na ćwiartki. Z gałązek oberwać listki, drobno posiekać. Dodać do truskawek wraz z octem balsamicznym, wymieszać.
Ciepłe pancakes podawać z sałatką truskawkową.
Smacznego!
Dzisiaj robię za tłumacza - trzymajcie kciuki, żeby dobrze mi poszło.
rzeczywiście niecodzienne.. ja się jeszcze nie odważyłam na takie truskawki. a placuszki lubię. i z kawałkami owoców i bez :-)
OdpowiedzUsuńPyszne połączenie *_*
OdpowiedzUsuńMuszę więc spróbować je zrobić na owocowym jogurcie. Twoje wyglądają smakowicie :)
OdpowiedzUsuńi ja miałabym obawy, bo nigdy wcześniej nie łączyłam tych smaków, choć naokoło wiele o nich mówią. Za to połączenie mandarynek i octu balsamicznego poznałam. Smakowało :)
OdpowiedzUsuńjogurtowe placuszki, to raz.
OdpowiedzUsuńtruskawki, to dwa.
w sumie? rewelacyjne śniadanie!
uwelbiam takie polaczenie smakow:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyglądają :-)
OdpowiedzUsuń