Dziś Dzień Dziecka. Czyli tak naprawdę świętować może każdy z nas - dla naszych Rodziców zawsze będziemy ich pociechami, o które trzeba się martwić i z których można być dumnym; które się kocha tylko dlatego, że są. Wszystkim Dzieciom - małym i dużym - chciałabym życzyć, żebyście potrafili to dziecko w sobie odnaleźć.
A teraz - coś słodkiego. Bo jakżeby inaczej. Coś szybkiego, prostego, nieskomplikowanego - od dziecka dla dziecka.
Dostałam od mojej Mamy drożdżówkę. Pyszna! Niestety, nie dałam jej rady, gdyż kawałek był pokaźny, a D. kręcił nosem. Grzechem byłoby wyrzucić, więc pokombinowałam, pomyślałam, poczytałam - i jest. Pudding drożdżówkowy. W Anglii jest to dość popularny deser wykonywany na bazie pieczywa tostowego, popularna jest też wersja ze słodką chałką. Do chleba można dodać więcej cukru, jakiś dżem czy rodzynki - w mojej drożdżówce było wszystko, czego potrzebowałam. Róża nadaje tu specyficznego, bardzo przyjemnego posmaku, ale można ją zastąpić ekstraktem z wanilii lub cukrem waniliowym. Robi się w przysłowiowe pięć minut, pieczenie trwa niewiele dłużej, i można się zajadać pysznym, ciepłym deserem. Nam z całej keksówki zostały dwa malutkie kawałeczki...
Pudding drożdżówkowy
Składniki:
(keksówka 22x9 cm)
- 525 g czerstwej drożdżówki
- 35 g masła
- 250 ml mleka
- 2 jajka
- 1 żółtko
- 2 łyżki cukru
- 1 łyżka ekstraktu z róży
dodatkowo:
- 1,5 łyżki cukru
Drożdżówkę pokroić na 1-1,5centymetrowe kawałki. Każdą posmarować z jednej strony masłem. Układać na sztorc w wysmarowanej
masłem keksówce ciasno jeden przy drugim.
Jajka z żółtkiem roztrzepać, wlać ekstrakt i mleko, dodać cukier. Wymieszać.
Masą jajeczną zalać drożdżówkę, wierzch posypać pozostałym cukrem.
Piec 25-30 minut w 180 st. C.
Podawać ciepłe.
Smacznego!
Wiecie, że w końcu pokazało się słońce? Specjalnie dla wszystkich Dzieci. Teraz można się bawić na całego!
wprawdzie ja przy komputerze z ciastem na talerzyku, ale puddingu nie odmówiłabym z pewnością. :)
OdpowiedzUsuńrobilam wersje chlebowa, jednak ta drozdzowa musi byc o niebo lepsza... wszystkiego najlepszego, w koncu dzien kazdego z nas ;)
OdpowiedzUsuńTakim puddingiem to ja moge swietowac - bije chlebowy na glowe :)
OdpowiedzUsuńOj, kocham bread&butter pudding! W kazdej wersji! :)
OdpowiedzUsuńwww.lejdi-of-the-house.bloog.pl
Ja poproszę kawałek :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjny!
OdpowiedzUsuńmuszę go koniecznie wypróbowac.
Świetny pomysł na zagospodarowanie resztek drożdżóki. Wygląda bardzo smakowicie, to jak też poproszę o kawałek :)
OdpowiedzUsuń