Coś mam ostatnio lenia, jeśli chodzi o pieczenie chleba czy bułek. Co znajdę jakiś ciekawy pomysł, to albo nie mam wszystkich składników, albo wyrastanie trwa dwa dni (dosłownie!), albo całość jest zbyt skomplikowana. Albo może po prostu szukam wymówek, sama już nie wiem... Rano, i owszem, mam ochotę na pyszną, mięciutką, pachnącą bułeczkę, ale kiedy przychodzi moment przygotowań... Rezygnuję. Nie wiem, dlaczego.
Chociaż... To chyba dlatego, że codziennie gotuję obiady. Kiedyś to C. się tym zajmował, a jak był w pracy, po prostu jadłam tosta. Teraz, gdy wraca do domu późno, zmęczony, mam ochotę podać mu coś ciepłego i smacznego. Więc gotuję - zupy, makarony z sosami, ostatnio nawet upiekłam kurczaka. Tyle, że to mnie aż tak nie kręci, robię to trochę z przymusu, a nie dlatego, że bardzo mi się chce. I ten czas, który spędzam w kuchni na gotowaniu obiadów, mi wystarcza. Nie mam ochoty siedzieć tam kilku godzin dłużej, żeby upiec chleb. I jestem w kropce...
Mam nadzieję, że mi przejdzie. Albo jakoś przekonam się do tego gotowania. Albo C. przejdzie na dietę, na której będzie mógł spożywać tylko kanapki. Zobaczymy.
Póki co, mam jeszcze jeden pomysł na załatwienie sprawy śniadania. Owszem, czasem chodzę do piekarni naprzeciwko, ale częściej, jeśli nie ma chleba, stawiam na pancakes.
Kiedy zobaczyłam, jak długo na blogu nie było żadnych placuszków, włosy stanęły mi dęba. Jak to możliwe...? Przecież robię je od czasu do czasu... No tak, tylko że zjadamy je szybciutko, póki są gorące, i nie zostaje nic do obfotografowania. A rano jesteśmy głodni, i nikomu się czekać nie chce. Niemniej, tym razem szybciutko zrobiłam kilka zdjęć, zanim C. dorwał się do talerza. Bo te placuszki wyszły wyśmienite!
Orzechowe, z karmelizowanym jabłkami. A jabłka smakują zupełnie wyjątkowo, bo do karmelu dodałam sporo miodu. Dzięki temu mają jego wyraźny smak i aromat. Są pyszne; mięciutkie i pachnące, dosłownie rozpływały się w buzi. Tak rozpoczęty dzień musi być udany, prawda...?
Orzechowe pancakes z jabłkami w miodowym karmelu
Składniki:
(na 12-15 sztuk)
- 2 jajka
- 150 ml mleka
- 80 ml oleju
- 200 g mąki pszennej
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1/2 łyżeczki soli
- 40 g cukru
- 20 g mielonych orzechów laskowych
dodatkowo:
- 3 jabłka
- 50 g cukru
- 50 g miodu
- 2 łyżki wody
Najpierw przygotować jabłka:
Jabłka obrać, przekroić na ćwiartki, wykroić gniazda nasienne i pokroić w cienkie plasterki.
Na patelni skarmelizować cukier z wodą. Gdy nabierze złotego koloru, dodać miód, karmelizować jeszcze chwilę, aż miód się rozpuści i wszystko się połączy.
Dodać jabłka, dusić pod przykryciem, aż zmiękną.
Odstawić.
Jajka lekko ubić, wymieszać z mlekiem i olejem.
Mąkę przesiać, wymieszać z sodą, solą, cukrem i orzechami. Dodać do mokrych składników, dokładnie wymieszać.
Smażyć placuszki na rozgrzanej patelni bez tłuszczu z obu stron, aż nabiorą jasnobrązowego koloru.
Jabłka podgrzać, lekko odparować.
Pancakes podawać gorące z jabłkami i sosem, który się wytworzył.
Smacznego!
Chleba piec mi się nie chce, ale zawsze znajdę w sobie energię do przygotowania czegoś słodkiego. Pysznego. I z dynią!
Mmmm jakie smaki.... musiało być pyszne.
OdpowiedzUsuńJa z kolei mam większego lenia do robienia takich pyszności.
A chlebem bym się chętnie podzieliła, wolę piec pszenny niż bezglutenowy...
Będę dzisiaj piekła chleb a'la tostowy, dzieciaki uwielbiają robić z niego tosty.
Pozdrawiam;)
uwielbiam takie śniadania, gdy za oknem coraz niższe temperatury - od rana rozgrzewa i wprowadza w dobry nastrój :-))
OdpowiedzUsuńMniam, szkoda, że do śniadania jeszcze tak daleko;). A póki co zapraszam do wzięcia udziału w organizowanym przeze mnie plebiscycie na najprostsze ciasto dyniowe!:)
OdpowiedzUsuńhttp://lifestyle-plan-by-ann.blogspot.com/2014/10/plebiscyt-na-najprostsze-ciasto-dyniowe.html?showComment=1412336373872#c2743551645396570728
Udanego weekendu życzę. W Szczecinie powrót lata:)
Wyborne śniadanie, jak lubię :)
OdpowiedzUsuńIdealne na śniadanie i nie tylko ;)
OdpowiedzUsuńMoja droga, Twoje śniadanie godne jest króla, ale gdybyś jednak zatęskniła za chlebem powszednim, zapraszam po przepisy do mnie. Są one dla takich niecierpliwych osóbek jak ja. Czyli miesza się składniki i piecze. Czekanie na wyrośnięcie w międzyczasie jest dobrowolne. A tak w ogóle, polecam automat do chleba, ja już od lat nie kupuję pieczywa :-) Ale się nachwaliłam, mam nadzieję, że nie zakwalifikujesz tego jako spam ;-) Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie placuszki :)
OdpowiedzUsuńśniadanie idealne!
OdpowiedzUsuńNoooo za takie śniadanie to ja bym po rękach całowała :D
OdpowiedzUsuńOj takie śniadanie do łóżka dostać... :)
OdpowiedzUsuńwspaniale rozpocząć dzień z takim śniadaniem :)
OdpowiedzUsuńPancakes na śniadanie- pycha!
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio nie mam weny na domowe pieczywo...za to na ciasta, jak najbardziej;)
OdpowiedzUsuńNa takie śniadanie nie trzeba mnie namawiać :) Też jakoś nie mam ostatnio wny do pieczywa :(
OdpowiedzUsuńWpadłabym na takie śniadanko ;-)
OdpowiedzUsuńFajne Ty masz te śniadania :))
OdpowiedzUsuńKocham każdy rodzaj pancakes , z owocami , z czekoladą , co tylko da się w nie wsadzić :) takie śniadania są najlepsze , no i tosty ;)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to wykwintne śniadanie! Ja nie mam rano czasu i po prostu mi się nie chce przygotowywać aż takich pyszności :(
OdpowiedzUsuńApetyczne śniadanie.
OdpowiedzUsuńPyszne śniadanie :)
OdpowiedzUsuńO! Takie pancakes poproszę jutro na śniadanie! Od razu lepiej by się wstało w ten ciężki poniedziałek :D
OdpowiedzUsuńŚniadanie idealne!! kocham pancakes!! :)
OdpowiedzUsuńPychota :D
OdpowiedzUsuńWiesz, gotowanie zlozonego obiadu codziennie samo w sobie zabiera juz duzo energii i czasu, wcale sie wiec nie dziwie, ze na pieczenie juz energii czy ochoty nie starcza! U mnie pieczenie jest tylko w weekend, i to nawet nie kazdy, gdyz na wszystko niestety zwyczajnie nie starcza mi czasu...
OdpowiedzUsuńPlacuszki idealne na sniadanie :)
Pozdrawiam!
Ja też jakoś nie mogę się ostatnio zabrać za wypiek chleba, czy choćby bułeczek. Choć akurat jeśli o obiady chodzi, to jestem mistrzynią rzeczy prostych i niezbyt pracochłonnych, więc nie one mi zabierają energię hihi ;) A pancakes chętnie wypróbuję, bo zapowiadają się świetnie, a my wszyscy uwielbiamy placki, racuchy i wszelkiego rodzaju pancakes :)
OdpowiedzUsuńSmakowite!
OdpowiedzUsuńAle pyszne placuszki :-):-):-) zjadłabym :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pancakes❤ często robię je mojej córeczce ❤
OdpowiedzUsuń