czwartek, 3 marca 2016

Guziki w trzech smakach

Przecena na rolady to nie przelewki. Trzeba ich wtedy zrobić pięćset. Dokładnie. Uff... 
A jeszcze te akurat rolady mają być cytrynowe. Co oznacza, że sok z cytrusów wycisnąć trzeba. Gdy po niemal ośmiu godzinach wyciskania (w przerwach zrobiłam dzióbki i oczka naszym angry birds, kartofelki i marcepanowe tartaletki) prawe ramię, zwieńczone nieskazitelnie białą dłonią, niemal zupełnie już mi omdlało, Christina zalotnie wyszeptała mi do ucha You are the lemon girl.
Cytrynowa dziewczyna; dlaczego nie? 
W końcu bywam czasem kwaśna...

Po takim dniu, sami rozumiecie, sił na pisanie brakuje. Szczególnie prawa dłoń odmawia współpracy i pragnie być już tylko podziwiana. 
Serio - na początku czułam się jak panna szlachcianka, może nawet na wydaniu. Później wszystkie drobne ranki zaczęły niemiłosiernie szczypać, i nawet rękawiczki nie pomogły. Cóż, wszystko ma swoją cenę. Nawet czyste paznokcie (ani śladu czekolady; niesamowite!).

Dzisiaj mam dla Was naprawdę urocze ciasteczka. Guziczki zachwycały mnie od dawna; gdy więc znalazłam odpowiednią foremkę, kupiłam ją bez chwili wahania. Jeśli jednak takiej nie macie, nic straconego. Wystarczy zaopatrzyć się w dwie nieduże, okrągłe foremki (lub szklanki); większą wycinać ciastka, mniejszą przyciskać delikatnie w środku, formując kant. Dziurki można zrobić słomkami - i gotowe. A jeśli wydaje się Wam to zbyt skomplikowane, wytnijcie zajączki albo jajeczka - będą jak znalazł na Wielkanoc!

Przepis znalazłam u Chantel - u niej są cztery smaki, u mnie tylko trzy. Ale za to jakie! Orzeźwiająca cytryna, pobudzająca kawa i intensywne kakao. Każdy pyszny, choć mi najbardziej smakują kawowe... Idealnie kruche sprawiają, że nie można się od nich oderwać.

Upieczecie...?

Ciasteczka guziki


Składniki:
(na 30-35 sztuk)
  • 150 g miękkiego masła
  • 70 g cukru pudru
  • 1 żółtko
  • 230 g mąki pszennej
  • skórka otarta z 1 cytryny
  • 1,5 łyżki kakao
  • 1,5 łyżeczki kawy rozpuszczalnej (proszek)

Masło utrzeć z cukrem pudrem na puszystą, jasną masę. Dodać żółtko, połączyć. Partiami dodawać mąkę, zagnieść gładkie, dość miękkie ciasto. 
Podzielić je na 3 równe części. Do pierwszej dodać skórkę z cytryny, do drugiej kakao, a do trzeciej - kawę. Dokładnie zagnieść.

Uformować z ciasta trzy kulki, zawinąć w folię spożywczą i schłodzić w lodówce przez 1 godzinę.

Schłodzone ciasto wałkować na grubość 3 mm, wykrawać foremką ciastka. Układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, zachowując niewielkie odstępy.

Piec w 180 st. C. przez 8-10 minut.
Wystudzić.

Smacznego!


A już w sobotę, jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, pojedziemy na targ. To cała wyprawa - pięćdziesiąt kilometrów w jedną stronę! Główny cel - krwiste pomarańcze i krem kasztanowy. A dla C. - trufle w oleju.
Będzie się działo!

15 komentarzy:

  1. Wszystkie smaki warte spróbowania;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo apetyczne oraz sympatyczne te Twoje ciasteczka!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajowe ciasteczka!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Urocze:) Na pewno wypróbuję przepis.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pyszne ciasteczka, te kształty zawsze cieszą moje oko :) Super, że realizujesz swoją pasję! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne są :) Świetny pomysł na ciasteczka, które oko cieszą :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Biorę wszystkie po kolei, wyglądają cudnie;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne, równiutkie i smaczniutkie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pyszności na tym targu zakupisz:) .... a co do guziczków - kusza mnie od dawna:). Pewnie w końcu upiekę z dzieciaczkami:)

    OdpowiedzUsuń
  10. piękne Ci wyszły :) te ciastka zawsze wywołują uśmiech :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Guziki wyglądają świetnie! Z chęcią schrupałabym kilka sztuk:)

    OdpowiedzUsuń
  12. świetne są te ciasteczka

    OdpowiedzUsuń
  13. Formy guziczków robimy bardzo często :D Świetnie się prezentują :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Już kilka razy widziałam te guziczki i za każdym razem mówiłam sobie, że je zrobię :)

    OdpowiedzUsuń