Tak, tak, dzisiaj jest ten piękny dzień, gdy możemy objadać się pizzą do woli! W końcu międzynarodowe święto zobowiązuje, nieprawdaż...?
Można wybrać drogę prostą, czyli pójście do pizzerii na rogu i wybranie ulubionego numerka z listy, który już nieraz ratował nam życie, gdy w lodówce tylko światło i/lub echo (niepotrzebne skreślić), a chęci na przyrządzenie czegoś bardziej skomplikowanego od wody z kranu równały się zeru.
Można też wybrać drogę nieco (ale naprawdę, tylko odrobinę!) bardziej skomplikowaną, i pokusić się o przygotowanie pizzy w domu.
Wbrew pozorom, nie jest to wcale trudne ani czasochłonne; wystarczy sobie wszystko dobrze zaplanować. Ciasto można przygotować nawet wieczór wcześniej i wstawić na noc do lodówki; można też wybrać jakąś szybką, modną opcję bez drożdży. Wierzch to mozaika Waszych smaków, zawartości lodówki i kuchennych szafek; na pizzę można położyć niemal wszystko i prawie zawsze będzie pysznie. Hmm... W zasadzie nie przychodzi mi do głowy nic, co by pizzę definitywnie zepsuło... A Wam?
U mnie tym razem szparagi i mozzarella; tak, tak, wiem: to zupełnie nie ta pora. Uznajmy więc, że to wspomnienie wiosny, do której poważnie zaczynam tęsknić. Biały, delikatny sos, czerwona cebulka i kapary, żeby pizza nabrała charakteru; i gotowe. Nie potrzeba nic więcej, żeby cieszyć się wybornym smakiem w zaciszu domowym.
A Wy pamiętaliście o Dniu Pizzy...?
Pizza ze szparagami i mozzarellą
Składniki:
(na 3 pizze)
spód:
- 350 g mąki pszennej
- 150 g mąki graham
- 25 g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżeczka soli
- 400 ml letniej wody
- 2 łyżki oliwy
sos:
- 250 g serka kremowego
- 75 ml śmietany kremówki (38%)
- 1 ząbek czosnku
- sól
- pieprz
dodatkowo:
- 500 g zielonych szparagów
- 3 łyżki kaparów
- 1,5 czerwonej cebuli
- 250 g mozzarelli
- 150 g żółtego sera
Mąki przesiać, wymieszać. Po środku zrobić wgłębienie, wkruszyć drożdże. Zasypać cukrem i zalać 100 ml wody, odstawić na 15 minut.
Po tym czasie dolać letniej wody, zagnieść. Dodać sól i oliwę, wyrobić gładkie ciasto (może się delikatnie lepić).
Odstawić na 1 godzinę do wyrośnięcia.
Szparagi blanszować 2-3 minuty w lekko osolonej wodzie, odcedzić.
Serek wymieszać z kremówką, dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, sól i pieprz. Połączyć.
Wyrośnięte ciasto podzielić na 3 równe części. Każdą rozwałkować na okrąg nieco mniejszy niż średnica kamienia. Posmarować sosem, ułożyć szparagi, plasterki cebuli i mozzarelli, posypać kaparami i startym żółtym serem.
Piec w 180 st. C. przez 15-20 minut.
Podawać gorącą.
Smacznego!
Dzisiaj jest też Dzień Naleśnika; jakby się kto pytał... Tyle dobrego na raz; aż nie wiadomo, co jeść!
Pizza wygląda apetycznie i aż chce się spróbować;))
OdpowiedzUsuńJej, szparagi, pizza wyglada przepysznie, juz sie nie moge doczekac wiosny i wyjazdu do Polski.
OdpowiedzUsuńsam bym taką pożarł ^^
OdpowiedzUsuńPizza, naleśniki, cóż tu wybrać :) Bardzo apetyczna pizza :)
OdpowiedzUsuńTaką pizzę ze szparagami muszę koniecznie zrobić ;)
OdpowiedzUsuńOj szparagi, czekam na nie z utęsknieniem :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pizzę <3 ta jest mega apetyczna!
OdpowiedzUsuńPyszności! Lubię taką cienką pizzę z rozsądną ilością dodatków :)
OdpowiedzUsuńznakomita wyszła :D
OdpowiedzUsuńWyśmienita :D
OdpowiedzUsuńZjadłabym:)
OdpowiedzUsuń