piątek, 16 stycznia 2015

Niecodzienny krem z marchewki. Z tahini i sumakiem

Pogoda nas zdecydowanie nie rozpieszcza. Wieje tak, że wychodząc na spacer z Ptysią albo idąc do auta rozglądam się nerwowo, czy mi zaraz coś na głowię nie spadnie. Wiatr szarpie szalem, smyczą i Tiną, a deszcz dodatkowo komplikuje sprawę i sprawia, że wychodzenie z domu choćby na chwilę staje się niezwykle nieprzyjemne. Szczególnie o szóstej trzydzieści rano. Ale jak mus, to mus. A może lepiej zupa...?

Cóż rozgrzeje lepiej niż właśnie zupa po powrocie do domu, gdy dłonie są skostniałe, policzków i nosa się już niemal nie czuje, skarpetki, mimo teoretycznie porządnych butów, są wilgotne, a ślady błota ciągną się za nami w korytarzu? Zupa gęsta, kremowa, gorąca tak, że aż parzy w język. Ze składników prostych i łatwo dostępnych, jedynie sumak może sprawić pewien problem (ale spokojnie można go pominąć). Tahini nadaje tutaj naprawdę wyjątkowej nuty. 
Muszę przyznać, że nigdy wcześniej tahini nie jadłam, zakupiłam więc słoiczek z pewną dozą niepewności. Chałwę jednak uwielbiam, stwierdziłam więc, że nie powinno być źle. Okazało się, że tahini smakuje jak wytrawna chałwa. Oczywiście ma zupełnie inną konsystencję, niemniej naprawdę przypadła mi do gustu. Jestem pewna, że jeszcze ją w swojej kuchni wykorzystam, nie tylko w wytrawnej wersji.

Wracając do zupy - zgodnie z zapewnieniami Limonki wyszła bardzo aromatyczna, gęsta i sycąca. Dla mnie ideał jesienno-zimowego kremu, gdy wiatr hula za oknem, a człowiek chce się rozgrzać. Taki comfort food, któremu bardzo ciężko się oprzeć. Spróbujcie koniecznie.

Zupa marchewkowa z tahini i sumakiem

Składniki:
(na 6 porcji)
  • 1 kg marchewki
  • 3 ziemniaki
  • 1 cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 łyżki masła
  • 1 litr bulionu
  • 1/2 łyżeczki sumaku
  • 3 łyżki tahini
  • 125 ml śmietany kremówki (38%)
  • sól

dodatkowo:
  • grzanki

Ziemniaki i marchewki obrać, pokroić w kostkę.
Cebulę obrać, pokroić w kostkę. Czosnek obrać, przecisnąć przez praskę.

Na maśle zeszklić cebulę, dodać czosnek, marchewkę i ziemniaki. Podsmażyć, aż warzywa wchłoną tłuszcz. Zalać bulionem i gotować 20-30 minut, aż zmiękną.

Zupę zmiksować blenderem na gładką masę, wymieszać z pastą tahini i sumakiem, zmiksować raz jeszcze. Dodać kremówkę, wymieszać, doprawić solą do smaku.

Podawać z grzankami.

Smacznego!

Ja wiem, że na blogu zup marchewkowych jest pod dostatkiem, nic jednak nie poradzę na to, że to jedna z moich ulubionych. Marchewka jest bardzo wdzięcznym warzywem, jej lekko słodki smak komponuje się wspaniale z mnóstwem różnych składników. Ostrzejsza, łagodniejsza, słodsza, bardziej wytrawna, klasyczna czy nowoczesna - wszystko jest możliwe, każda wariacja będzie doskonała.

28 komentarzy:

  1. Zupa marchewkowa ma mnóstwo możliwości podania, Twoją bym zjadła z dokładką :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda bardzo apetycznie, mi niestety wszystkie zupy wychodzą słodkie. Nie wiem czemu. :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie jadłam zupy marchewkowej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawe połączenie. Osobiście bardzo lubię sumak, nadaje zawsze potrawom takiego charakterystycznego smaku: )

    OdpowiedzUsuń
  5. Taka zupa jest dobra na wszystko:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie bym spróbowała, brzmi bardzo smacznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale ma ładny kolor!
    Zapisuję przepis, dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Koniecznie muszę zrobić tę zupę!
    Intrygująco wygląda i ten sumak i tahini...kuszą mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetnie wygląda. Bardzo lubię zupki a Twoja jest bardzo ciekawa :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tahini... nic mi to nie mówi, ale opisałaś smak, więc mogę sobie wyobrazić. Myślę, że po takim opisie smaku też bym kupiła i spróbowała. Fajnie tak mieszać smaki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam marchewkę w każdej postaci, ale ten krem jest dla mnie nowinką ^^

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ciekawie wygląda i ta gęstość ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię dania wersji ,,krem", świetne składniki, musi być pyszne, pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Dla mnie to coś nowego ale kolor ma piękny.

    OdpowiedzUsuń
  15. Niecodzienny, ale na pewno smakowity :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja, ostatnio rozkochuje się w zupach wiec jak dla mnie pysznotki :D Kalafiorowa była pycha :D

    OdpowiedzUsuń
  17. O jakie pyszności :D muszę wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawe połączenie smaków :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękny kolor ma ta zupa ... ja równiez uwielbiam tak gorące zupy, że az parzą:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Brzmi intrygująco, na pewno ją zrobię :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  21. uwielbiam takie kremowe zupki, chociaż marchewkowej jeszcze nie robiłam :)
    http://appetiteforlife.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  22. Dziś mam właśnie ochotę na krem z marchewki! :) Może zainspiruję się Twoim przepisem :)

    OdpowiedzUsuń