Coś ostatnio zaniedbuję bloga. Nie dlatego, że nie chce mi się pisać, ale mam jakiś dół twórczy, jeśli chodzi o kuchnię. Nie chce mi się piec, a potem sprzątać bałaganu, który jest nieodłączną częścią moich działań kuchennych. Sama nie wiem, dlaczego... Chociaż bardzo prawdopodobna jest wersja, że cały ten kram to wina pogody - jest zimno, deszczowo, wiatr szaleje na całego, i wszystko to sprawia, że poziom mojej energii życiowej gwałtownie spada. Właściwie to błąkam się po mieszkaniu niczym błędny rycerz i zastanawiam, co by tu ze sobą zrobić...
Już jutro jedziemy do Polski. Wieczorem muszę się spakować, a wcześniej przygotować coś na drogę. Muffiny, czy ciasteczka... Nie wiem jeszcze. Ale upiekę na pewno.
Wczoraj, żeby nie było tak zupełnie bezproduktywnie, przygotowałam ciastka francuskie z rabarbarem. Po pierwsze, Maggie już jakiś czas temu pokazało mi to na BBC Good Food, i ciągle o tym myślałam. Po drugie z kąta lodówki smętnie wyglądały ostatnie laski rabarbaru, które zostały po torcie. I wiem, że nie miałam przygotowywać przepisów z internetu, ale nic nie poradzę, że temu absolutnie nie potrafiłam się oprzeć. Kilka składników, chwila przygotowań, druga pieczenia, i można się cieszyć pysznymi słodkościami.
Ciasto - jak to ciasto francuskie - jest delikatne, cudnie się rozwarstwia i smakuje świetnie. Do tego kwaśny rabarbar i słodki, skarmelizowany cukier. Czego chcieć więcej? Nam wczoraj do szczęścia starczyło.
Moje nie wyglądają tak cudnie jak oryginalne - miałam ciasto pocięte już w prostokąty, więc nie chciało mi się kombinować, jakby tu zrobić z nich koła. Poza tym mój rabarbar był zielony, więc nie wybija się ze środka radosnym różem. Gwarantuję jednak, że smaku to nie ujęło.
Ciastka francuskie z rabarbarem
Składniki:
(na 12 sztuk)
- 450 g ciasta francuskiego
- 1 jajko
- 1 łyżka jasnego brązowego cukru
- 2 łyżki jogurtu naturalnego
- 230 g rabarbaru
- 2 łyżki cukru pudru
Ciasto francuskie pokroić na 12 kwadratów.
Jajko ubić mikserem, wsypać brązowy cukier, zmiksować, dodać jogurt, dokładnie wymieszać.
Rabarbar obraż i pokroić po skosie na cienkie plasterki. włożyć do masy jajecznej i wymieszać dokładnie, żeby każdy kawałek rabarbaru był oblepiony.
Na kwadratach z ciasta układać rabarbar, brzegi smarować jajkiem. Ciastka posypać przesianym cukrem pudrem.
Piec 15-20 minut w 200 st. C.
Można podawać ciepłe.
Smacznego!
Impreza urodzinowa niedzielna udała się świetnie - wszyscy dobrze się bawili, jubilat był zadowolony, a wczoraj przez pół dnia zmywałam. Czyli wszystko zgodnie z planem.
Dziękuję.
Ciastka wyglądają niezwykle apetycznie:)
OdpowiedzUsuńSzybko i smacznie - to coś co lubię:)
OdpowiedzUsuńMusze, no, po prostu musze je w koncu zrobic - zwlaszcza teraz, kiedy pojawily sie u ciebie i usmiechaja sie do mnie z ekranu :)
OdpowiedzUsuńZycze przyjemnego pobytu w Polsce i spokojnej podrozy!
U mnie też już koniec rabarbaru - albo urośnie, albo w przyszłym roku ;-)
OdpowiedzUsuńrabarbar jak ja go lubię :-)
OdpowiedzUsuńostatnio miałam debiut z rabarbarem. Upiekłam drożdżowy placuszek. Widzę, że z ciastem francuskim też spróbuję. Super że na szybko też się da. A rabarbar broni się sam, w każdej wersji.
OdpowiedzUsuńO tak strona bbcgoodfood jest genialnym źródłem inspiracji :) więc wcale się nie dziwię, że nie mogłaś się mu oprzeć. Tym bardziej że tak cudnie wygląda, tylko domyślam się jak ładnie musiało pachnieć :)
OdpowiedzUsuń