piątek, 17 marca 2017

Babka bananowa. Z budyniem. Czekoladowym

Uff... Nie mogę się skoncentrować dzisiaj. Pewnie dlatego, że nie pamiętam już, kiedy spałam więcej niż pięć godzin na dobę, a z domu wyszłam o wpół do trzeciej w nocy. Kiedy już skończyłam pracę i mogłam jechać do domu, zaraz po wyjściu z piekarni uderzył we mnie deszczem raczej zimny wiatr. W tej chwili, siedząc na kanapie, przypatruję się gałęziom drzew i żywopłotowi, bezlitośnie szarpanym gwałtownymi podmuchami. W dach deszcz bębni nieustępliwie sprawiając, że psy zajęły strategiczne pozycje jak najbliżej mnie. 
Cóż, niech żyje piątek! Przede mną wolny weekend, i jeśli pogoda nie dopisze, będę miała wymówkę, żeby spędzić go w kuchni. Tyle planów, a czasu tak mało!

Skoro weszliśmy już w temat babek, dzisiaj mam dla Was kolejną. Zobaczyłam ją u Angie, zaśliniłam klawiaturę i niemal natychmiast pobiegłam do kuchni. Niemal, bo jednak pozwoliłam moim bananom dojrzeć jeszcze te dwa dni. Gdy pokryły się gęstą siatką czarnych plamek, uznałam, że są doskonałe. Miękkie i obłędnie słodkie, idealnie nadają się do ciast.
Ten przepis oczarował mnie dodatkiem budyniu. Od kilku tygodni już chyba chodził za mną budyń; uznałam więc, że takich znaków i zrządzeń losu lekceważyć nie można, a babkę upiec należy niezwłocznie. 

I bardzo dobrze zrobiłam! Babeczka już podczas pieczenia pachnie tak pięknie, że będziecie dreptać przed piekarnikiem, siłą woli wspomagając proces rośnięcia; gwarantuję! Później wystarczy tylko cierpliwie poczekać, aż ciasto ostygnie, polać je polewą i znów zaczekać, aż zastygnie... I już można delektować się tymi pysznościami. 
U nas z cierpliwością kiepsko, pokroiłam więc babeczkę jeszcze ciepłą. Moi drodzy, to po prostu czysta rozkosz! Smakuje obłędnie, i ten ciepły budyń, mmm... Coś wspaniałego. Musicie ją upiec; napisałabym, że na Wielkanoc, ale szczerze mówiąc - szkoda czasu. Upieczcie już dziś!

A przy okazji - najlepszy życzenia imieninowe dla mojego Taty! Nic zielonego nie mam, ale Tata nie Patryk, więc się nie obrazi...

Babka bananowa z budyniem czekoladowym


Składniki:
(na formę do babki o pojemności 2,5 l)
  • 3 banany
  • 320 g mąki pszennej
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 jajka
  • 150 g cukru trzcinowego
  • 100 ml oleju rzepakowego
  • 60 ml jogurtu naturalnego
dodatkowo:
  • 42 g budyniu czekoladowego (proszek)
  • 350 ml mleka
polewa:
  • 70 g ciemnej czekolady (57%)
  • 40 g masła
  • suszone banany
300 ml mleka zagotować. W pozostałym mleku rozmieszać budyń, wlać do gotującego się mleka. Gotować jeszcze chwilę, cały czas mieszając.
Ostudzić.

Banany zmiksować blenderem na gładką masę.
Mąkę przesiać z proszkiem i sodą. Jajka roztrzepać, wymieszać z cukrem, olejem i jogurtem. Na końcu dodać banany, połączyć.
Wlać mokre składniki do suchych, wymieszać tylko do połączenia.

Do natłuszczonej formy wylać połowę ciasta, następnie wyłożyć budyń i zalać pozostałym ciastem.

Piec w 170 st. C. przez 1 godzinę.
Przestudzić w formie przez 15 minut, następnie wyłożyć na kratkę do góry spodem i zostawić do całkowitego ostudzenia.

Masło rozpuścić z czekoladą w garnuszku na małej mocy palnika. Polać ciasto, udekorować plasterkami suszonych bananów.

Smacznego!


Jedyne zmiany w stosunku do oryginały to rodzaj mąki (nie miałam na stanie jęczmiennej) i smak budyniu. Czekoladowy nasuwa się sam...

A że ciasto wygląda, jakby miało zakalec? Wyjaśnienie znajduje się powyżej - kroiłam babkę jeszcze ciepłą. Po wystygnięciu, wyglądała jak należy.

12 komentarzy:

  1. Wow, zapowiada się pysznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. takiej nie jadam, kusi, oj jak kusi;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mmm... uwielbiam babki pod każdą postacią :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię Twoje wypieki i chyba zawsze będziesz mi się kojarzyć własnie z dobrym ciastem i czekoladą :) Wszystkiego dobrego dla Taty!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wcale się nie dziwię, że pachnie skoro ma takie składniki jak banany i czekolada :) Wcale nie wygląda jak zakalec, ja też bym się nie mogła doczekać , aż wystygnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Po prostu pychotka, uwielbiam babki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super babeczka, ale ma pyszną "niespodziankę" w środku ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Babka moich marzeń! Kocham takie połączenie smaków:)

    OdpowiedzUsuń