wtorek, 19 maja 2015

Nie tylko dla dzieci

Dorośli - generalnie rzecz biorąc - lubią torty. Wiadomo, nie codziennie, bo po pierwsze zdrowy rozsądek, a po drugie nawet największy łasuch by wymiękł, jakby miał dzień w dzień pałaszować kawał ciacha z obłędnie słodkim kremem. Niemniej, od czasu do czasu, każdy z nas z przyjemnością sięga po kawałek tortu. Oczywiście, preferencje są różne - krem maślany, śmietanowy, a może mus czekoladowy lub owocowy? Lekki biszkopt lub jakaś cięższa baza, albo dla odmiany beza. Owoce, karmel, orzechy - możliwości dodatków są nieograniczone. Każdy, nawet największy wybredziuch, znajdzie coś dla siebie. 
Ale co z dziećmi? Nie dla nich nieporęczne trójkąty, wszystko brudzące i lepiące kremy. Zjedzą łyżeczkę, może dwie i grzecznie podziękują, albo po prostu uciekną się bawić. Czym więc zadowolić wybredne podniebienia małych smakoszy? Odpowiedź jest, wbrew pozorom, prosta: babeczkami. Najlepiej w wersji mini. Takimi, które da się łatwo złapać w biegu, które nie wybrudzą wszystkiego i wszystkich, a najlepiej, żeby jeszcze były kolorowe. Takie maleństwa znikają w małych brzuszkach zaskakująco szybko, a i starsi biesiadnicy z przyjemnością sięgają po takie słodkości.

Te babeczki przygotowałam już niemal miesiąc temu, ale znów - jakoś nie było okazji o nich napisać. Szkoda, żeby przepały w czeluściach dysku, bo są naprawdę urocze i pyszne. Intensywnie kokosowa babeczka z delikatnie truskawkowym, bezowym kremem, który smakuje jak ciepłe lody. Dzieciaki je uwielbiają, a dorośli z rozrzewnieniem wspominają dawne czasy. Spróbujecie?

Mini muffinki kokosowe z bezą truskawkową

Składniki:
(na 24 sztuki)
  • 170 g mąki pszennej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1/8 łyżeczki soli
  • 60 g cukru kokosowego
  • 3 łyżki wiórków kokosowych
  • 1 jajko
  • 150 ml maślanki
  • 45 ml oleju

beza truskawkowa:
  • 2 białka
  • 100 g truskawek
  • 220 g cukru
  • 2 łyżki wody
  • kilka kropli czerwonego barwnika spożywczego w paście

dodatkowo:
  • 2 łyżki wiórków kokosowych

Mąkę przesiać, wymieszać z proszkiem, solą, cukrem i wiórkami kokosowymi. Jajko roztrzepać, wymieszać z maślanką i olejem. Wlać mokre składniki do suchych, wymieszać tylko do połączenia składników.
Masę przelać do formy wyłożonej papilotkami.

Piec w 180 st. C. przez 20-25 minut.
Ostudzić.

Truskawki zmiksować blenderem na gładką masę. Mus razem z cukrem i wodą umieścić w garnuszku, podgrzewać, aż syrop osiągnie temperaturę 115 st. C. 
Białka ubić prawie na sztywno, powoli wlewać gorący syrop. Ubijać kolejne 10 minut, aż masa całkowicie ostygnie. Ewentualnie dodać barwnik, jeśli kolor wyjdzie zbyt blady.

Bezę przełożyć do woreczka cukierniczego z końcówką w kształcie gwiazdki. Wyciskać na muffinki, posypać wiórkami kokosowymi.

Smacznego!

Od razu przypomniałam sobie tamten kwietniowy dzień - znajomi, grill, słoneczko... Miło było.

21 komentarzy:

  1. To prawda, z reguły na przyjęciach urodzinowych dzieci gardzą tortem, za to uwielbiają babeczki, ciasteczka czy lody...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nike przepadam jakoś szczególnie za tortami, ale są takie, które zjadam z chęcią. Takie babeczki w starciu ze mną nie miałaby żadnych szans :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Prześliczne babeczki :) Ja jako dorosła też wolę babeczki niż tort :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyglądają pięknie, aż żal zjeść ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak przygotowane muffinki, to doskonała alternatywa dla tortowych trójkątów, to prawda i dzieciska bardzo je lubią. Fajna propozycja

    OdpowiedzUsuń
  6. Krem bezowy - mój ulubiony :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudne :) Mam w planach zakup termometru cukierniczego i już wiem co zrobię jako pierwsze :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Moje dziecko chętnie by wszamało takie cudo :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pysznosci u Ciebie, nic tylko jeśc ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wyglądają cudownie:) . Torty lubię, ale bardziej piec niż jeść:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawy przepis na beze wloska, mysle, ze wypróbuje go, nawet na mrozonych truskawkach!

    I mam pytanie, ktore nurtuje mnie od dluzszego czasu. Trafiajac pod adres przyszlego cukiernika mam nadzieje, ze dostane porade. Otoz na ciastkach, z reguly biszkoptowych czasem jest cos co przypomina galaretke albo kisiel owocowy. Jest jakby pollynne, ale dobrze sie trzyma, czasem zanurzone sa tam owoce. Jak sie to cos nazywa i jaki jest przepis? Przysiegam, ze caly internet przeszukalam i nic...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę i myślę, i, szczerze mówiąc, nie bardzo wiem, o co Ci chodzi :) Jakbyś podrzuciła link do poglądowego zdjęcia, to być może uda mi się pomóc :)

      Usuń
    2. Przeważnie jest to rzadki, słodki kisiel lub np. galaretka owocowa . Z galaretką chyba lepsze, pięknie się błyszczy i chroni owoce. 250 g soku np jabłkowego, brzoskwiniowy,2 łyżki cukru i 3 listki żelatyny. Do rondelka wlej sok, dodaj cukier i listki żelatyny . Zostaw na 5 minut,żeby żelatyna spęczniała. Dobrze podgrzej i potem odstaw żeby przestygło. Smarować pędzelkiem ciasto od środka ku zewnątrz. Po 20 minutach powinno zastygnąć i ładnie się kroić. Mam nadzieję ,że pomogłam. Pozdrawiam EsmeraldaZeSmakiem

      Usuń
    3. Dziki! A to jest chyba to o co mi chodziło: http://raszczyk.com.pl/pl/offer/179/1/7/0/0/?PHPSESSID=2d32a941b6cc17fac5d152d7a574a260

      Usuń
  12. Beza truskawkowa ;) Mmm. Brzmi pysznie ;).

    OdpowiedzUsuń