poniedziałek, 23 listopada 2015

Pierwszy śnieg i bezglutenowe ciastka czekoladowe. Z cynamonem

Wczoraj, mimo niedzieli, ze snu wyrwał mnie dźwięk budzika. Na szczęście nie o tak drastycznej porze jak co dzień! Gdy otworzyłam oczy, zobaczyłam, że okno nad łóżkiem przykryła warstwa śniegu. Uśmiechnęłam się do siebie, i czym prędzej pobiegłam do drugiego pokoju, gdzie znajduje się jedyne zwykłe okno w naszym mieszkaniu. Drzewa i krzewy oblepione były białymi płatkami; samochody i chodniki pokryte lekkim puchem. Za szybami, w mroźnym powietrzu, wirowały śnieżne drobinki w szalonym, zimowym tańcu. Temu widokowi nie można się oprzeć; stałam więc i patrzyłam, dopóki C. nie wyrwał mnie z zamyślenia. 

To całkiem miły zbieg okoliczności, że pierwszy śnieg w tym roku spadł akurat w dzień, gdy wybieraliśmy się na świąteczny kiermasz. Wróciłam z niego z lżejszym portfelem, za to bogatsza o cztery mikołajkowe postaci, trzy urocze, maleńkie aniołki na choinkę i ręcznie robione, bożonarodzeniowe kartki. Mimo usilnych starań i szczerych zapewnień okazało się, że w tym roku Święta ponownie spędzimy w Danii... Nieco zawiedziona, pogodziłam się z sytuacją. Podobno nie można mieć wszystkiego... Naszą nieobecność będą musiały wypełnić kartki, wybrałam więc najpiękniejsze, jakie udało mi się znaleźć. Nie te z masowej produkcji, idealne i pod linijkę, ale ręcznie robione; może trochę krzywe, ale za to z duszą. Mam nadzieję, że adresatom spodobają się tak samo, jak mi.

Skoro więc sama niemal już zupełnie oddałam się świątecznemu nastrojowi, mam dla Was dzisiaj ciasteczka, które idealnie nadadzą się do świątecznych puszek. Nie mają co prawda nic wspólnego z piernikami, ale pachną cynamonem, są obłędnie czekoladowe i niesamowicie uzależniające. Ich smak przywodzi na myśl miniaturowe brownies - kruche z wierzchu, miękkie i ciągnące w środku. To ostatnie odczucie wzmagają maleńkie kawałeczki słodkich krówek. 
Przygotowałam je w wersji bezglutenowej, ale oczywiście mieszankę mąk możecie zastąpić po prostu mąką pszenną.

Gwarantuję, że jeśli upieczecie je teraz, puszki uzupełniać będziecie musieli jeszcze przynajmniej kilka razy przed Świętami!

Bezglutenowe ciastka czekoladowe z cynamonem i krówkami


Składniki:
(na 45 sztuk)
  • 150 g mąki kukurydzianej
  • 150 g mąki gryczanej
  • 40 g mąki ziemniaczanej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 400 g cukru
  • 130 g kakao
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 4 jajka
  • 180 g masła
  • 120 g krówek
Mąki i kakao przesiać, wymieszać z proszkiem, cukrem, cynamonem i solą.
Krówki pokroić w kostkę.
Masło rozpuścić i przestudzić.
Jajka roztrzepać, wymieszać z masłem. Połączyć mokre składniki z suchymi, na końcu dodać krówki, wymieszać.

Z ciasta formować kulki nieco większe od orzecha włoskiego, mocno spłaszczać. Schłodzić w lodówce przez 1 godzinę.

Po tym czasie rozłożyć ciastka na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, zachowując duże odstępy (ciastka się rozleją).

Piec w 180 st. C. przez 10 minut.
Ostudzić na kratce.

Smacznego!

Oczywiście, moim celem jest zapełnienie jak największej ilości puszek wszelkiej maści ciasteczkami, możecie się więc spodziewać przeróżnych propozycji.
Ciasteczkowy Potwór w akcji!

19 komentarzy:

  1. U mnie też pierwszy spadł, niestety szybko stopniał,a szkoda, śnieg, takie ciasteczka-coś pięknego:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pyszne i aromatyczne:) Fajne rozwiązanie dla tych uczulonych na gluten!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyglądają tak apetycznie, że chyba zaraz pobiegnę do kuchni je upiec :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę zrobić! Wyglądają jak czarna ziemia, rewelacja :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładne zdjęcie :) Zjadłabym :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Super ciasteczka ! pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mmmm, jeżeli pachną tak cudnie jak wyglądają to musze koniecznie je upiec!

    OdpowiedzUsuń
  8. Z cynamonem? ;) To ja tuzin takich do Krakowa poproszę! ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowne ciasteczka, lubię chrupać takie w zimowe wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też przed świętami staje się ciasteczkowym potworem ;D uwielbiam ten okres i przygotowywanie świątecznych smakołyków :) Twoje są bardzo kuszące i bardzo czekoladowe :) pozdrawiam bezśnieżnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja za śniegiem nigdy nie tęskniłam i nie będę tęsknić, ale zawsze, kiedy spadnie pierwszy śnieg uśmiecham się w duchu, ale tylko na chwilę, potem zaczyna do mnie docierać, z czym ten śnieg będzie się wiązać; D
    A ciasteczka wyglądają bardzo smakowicie, mają cudny kolor;)

    OdpowiedzUsuń
  12. u nas też trochę popadało w niedzielę, zdązyłam zrobić nawet zdjęcie :) a ciasteczka są bardzo apetyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny ciasteczkowy pomysł!
    Szkoda, że nie pokazałaś na zdjęciu choć jednego aniołka lub Mikołaja na zdjęciu. Moja choinka co uroku ubrana jest w ogromną ilość aniołków, Mikołajków, ptaszków, itp.

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne te ciastka! Zamawiam pudełeczko :)

    OdpowiedzUsuń