piątek, 29 kwietnia 2016

Muffinki z truskawkami

Leżałam już w łóżku, choć pora z punktu widzenia zwykłego człowieka jeszcze późna nie była. Cóż, piekarze o tej godzinie często już swój sen kończą, żeby wypić szybką, mocną kawę przed wyjściem z domu. 
W każdym razie leżałam tak sobie i rozmyślałam: o dniu minionym, o tym nadchodzącym, o sofie, na którą będziemy musieli znaleźć kompromis, a w końcu nawet o blogu. W głowie układałam kolejny wpis; zgrabne zdania, dowcipna historia z interesującą puentą, wszystko brzmiało wręcz idealnie. Gdy jednak następnego dnia usiadłam przed laptopem, okazało się, że nie pamiętam nawet, o czym to miało być! Najdrobniejszego szczegółu, najbardziej ogólnej idei - nic. W głowie totalna pustka.
Bardzo mnie takie rzeczy deprymują. 

I tak, wiem, powinnam sobie pomysły po prostu zapisywać. Ale komu by się chciało odrywać głowę od mięciutkiej poduszki, wychodzić spod cieplutkiej kołdry i szukać kartki i ołówka, albo chociaż telefonu...? Na pewno nie mi. Zamiast tego zapadłam w błogi sen... I zapomniałam o wszystkim.

Dzisiaj mam dla Was bardzo proste, ale za to bajecznie pyszne muffinki, o których po prostu nie da się zapomnieć. Upieczone na maślance są mięciutkie i wilgotne, a dodatek kakao nadaje im cudownie czekoladowego smaku. Do tego chrupiąca, kakaowa kruszonka i ukryta pod nią soczysta truskawka. Wymarzony deser na piknik - póki co, taki w salonie. Ale liczę na to, że już niedługo pogoda poprawi się na tyle, że wyjście z domu znów stanie się przyjemnością.

Kakaowo-maślankowe muffinki z truskawkami i kruszonką


Składniki:
(na 12-14 sztuk)
  • 220 g mąki pszennej
  • 30 g kakao
  • 100 g cukru
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 jajka
  • 250 ml maślanki
  • 75 ml oleju
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii

kruszonka:
  • 30 g cukru
  • 35 g mąki pszennej
  • 10 g kakao
  • 30 g zimnego masła

dodatkowo:
  • 12-14 truskawek

Mąkę i kakao na kruszonkę przesiać, wymieszać z cukrem. Dodać masło, posiekać, a następnie rozetrzeć palcami. Odstawić.
Truskawki umyć, osuszyć, pozbawić szypułek. Odłożyć.
Mąkę i kakao przesiać, wymieszać z cukrem i proszkiem do pieczenia. 
Jajka roztrzepać, wymieszać z maślanką, olejem i ekstraktem. Mokre składniki wlać do suchych, wymieszać tylko do połączenia.

Masę przelać do formy na muffiny wyłożonej papilotkami. W każdą muffinkę wcisnąć truskawkę, równomiernie posypać kruszonką.

Piec w 180 st. C. przez 20-25 minut.
Ostudzić na kratce.

Smacznego!


Harmonogram na teoretycznie wolny weekend mam wypełniony po brzegi. Ale przynajmniej wstawać będę o świcie, a nie grubo przed, więc chyba powinna się cieszyć...

11 komentarzy:

  1. TRUSKAWKI, TRUSKAWKI, TRUSKAWKI! PYCHA!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham wypieki z truskawkami i z niecierpliwością czekam na truskawki z krzaczków za domem:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie śliczne zdjęcia na tle z wzorkiem kwiatowym i jeszcze te truskawki obok! :) Na muffiny zawsze mam ochotę.

    OdpowiedzUsuń
  4. I jeszcze ta kakaowa kruszonka <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nigdy nie układam tekstu wcześniej, zawsze piszę to,co w danej chwili przyjdzie mi na myśl. I wydaję mi się, że tak jest najlepiej;)
    Muffiny wyglądają bardzo smacznie, połączenie truskawek i kakao jest świetne;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę, że muffinki truskawkowe zawojowały majówką :D
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pychota! Ale poczekam na prawdziwy sezon truskawkowy:)

    OdpowiedzUsuń