sobota, 13 sierpnia 2011

Sernik dla Buki

Wyobraźcie sobie... Mnie. Sto sześćdziesiąt trzy centymetry wzrostu, czerwone kalosze, czarne getry za kolano, włosy związane w luźny warkocz schowany pod kurtką. Kurtką nie byle jaką, bo należącą do D., który ma wzrostu dwa metry prawie. Patrząc w lustro, nie wiem sama dlaczego, na myśl przyszła mi... Buka. Najstraszniejsza, choć nikt nie wie dlaczego. Rękawy kończyły mi się daleko za czubkami palców. Głośno się śmiejąc, pojechałam do pracy. I wiecie co? Świetnie jest być Buką, która ma suchy tyłek.

Sernik upiekłam, bo musiałam. W lodówce dwa opakowania serka wiejskiego bliskie były opuszczenia jej samowolnie, więc zaczęłam kombinować, co by tu z nimi przygotować. Sernik okazał się być jedyną słuszną decyzją. Nie mogąc znaleźć odpowiedniego przepisu, improwizowałam. I wiecie co? Wyszedł naprawdę smaczny. Ciężki, mazisty, sycący, nieprzesłodzony. Z delikatną nutą cytrusów, lekko rozgrzewający w te chłodne, deszczowe dni. Urósł niesamowicie, żeby później spektakularnie opaść. Przy czym nie popękał ani w ogóle nie stracił na urodzie. Mimo wszystko potraktowałam go z wierzchu czekoladą, która przez dodatek soku z pomarańczy świetnie komponuje się z całością, nadając jej lekko wytrawnego charakteru. Mówię Wam, warto spróbować.

I tak, wiem, zdjęcie jest koszmarne, ale tylko takie udało mi się zrobić przy tej wszechogarniającej szarudze. Mam nadzieję, że chociaż widać, co na nim jest...

Sernik cytrusowy z serka wiejskiego



Składniki:
(na formę o średnicy 20 cm)

spód:
  • 125 g ciastek digestive
  • 2 łyżki gorzkiego kakao
  • 65 g masła

masa serowa:
  • 400 g serka wiejskiego
  • 200 g serka kremowego
  • 150 ml śmietany kremówki (38%)
  • 2 jajka
  • 2 żółtka
  • 150 g cukru
  • sok z 1/2 cytryny
  • sok z 1/2 pomarańczy
  • 1/2 łyżeczki mielonego imbiru
  • 1/3 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
  • 2 łyżki mąki pszennej

polewa czekoladowa:
  • 100 g ciemnej czekolady (70%)
  • 3 łyżki śmietany kremówki (38%)
  • 2 łyżki soku z pomarańczy

Masło rozpuścić i przestudzić. Ciastka drobno pokruszyć, dokładnie wymieszać z kakao. Wlać masło, połączyć.
Formę wyłożyć folią aluminiową, w dno wcisnąć masę ciasteczkową, ugniatając łyżką lub dłonią. 
Schłodzić w lodówce w czasie przygotowania masy serowej.

Serek wiejski zmiksować blenderem na gładką masę. Dodać serek kremowy, imbir, gałkę muszkatołową i mąkę, zmiskować na gładką masę.

Białka ubić na sztywną pianę, pod koniec partiami wsypując cukier. Po jednym dodawać żółtka, dokładnie miksując po każdym dodaniu. Do masy jajecznej dodać serki, dobrze połączyć. Wlać kremówkę i soki, zmiksować tylko do połaczenia składników.

Masę serową wylać na schłodzony spód (jest dość rzadka, więc tortownica powinna być szczelna lub ewentualnie owinięta z zewnątrz folią).

Piec 1 godzinę 45 minut w 140 st. C. (gdyby wierzch zaczął się rumienić, przykryć folią aluminiową).
Ostudzić w uchylonym piekarniku.

Czekoladę razem z kremówką i sokiem rozpuścić w kąpieli wodnej. Jednolitą masę wyłożyć na wierzch sernika, następnie schłodzić w lodówce minimum 3-4 godziny, a najlepiej całą noc.

Smacznego!

Nieśmiało chciałabym przypomnieć o konkursie - został jeszcze tydzień na przysyłanie zdjęć, na które czekam niecierpliwie.

Dziś miałam znów iść do szkoły - ale nic z tego, niestety. W związku z pracą muszę pozmieniać terminy zajęć, co trochę czasu mi zajmie. I pewnie z miesiąc będę w plecy... Cóż, takie życie...

3 komentarze:

  1. Uwielbiam serniki, a twój wygląda naprawdę apetycznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ha, pamietam Buke! Ba, mialam nawet kolezanke w liceum, ktora tak nazywano. I nigdy sie Buki nie balam :)
    A sernik wyglada pysznie. Mowisz, ze ciezki i mazisty? Takie lubie najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń