Wczoraj po południu przypomniano mi, że nazajutrz o godzinie dziesiątej mam się stawić na spotkanie. Pierwszym punktem programu miało być wspólne zjedzone drugie śniadanie, co zawsze jest zachęcające i wprawia uczestników w dobry nastrój. Szczególnie, jeśli po domowych bułeczkach jest możliwość zjedzenia domowego ciasta, popijanego pyszną, mocną kawą (Duńczycy innej nie pijają). Hmm... Trzeba było coś upiec, i to szybko!
U Bereniki znalazłam pomysł na ciasto dyniowe. Świetnie się to zgrało z faktem, że akurat wyjęłam z piekarnika kolejną porcję dyni przeznaczoną na puree. Pozostałe składniki miałam w domu, szybko więc zabrałam się za pieczenie. Okazało się jednak, że nie wszystko pójdzie gładko... Formo, gdzie jesteś...? Wołałam w przypływie rozpaczy, nie mogąc znaleźć jej w żadnej z szaf. W końcu przypomniałam sobie, że obie pasujące do przepisu, mają moje koleżanki. Trzeba więc było improwizować... Sięgnęłam po keksówkę, i naprawdę - nie był to zły pomysł. Takie ciasto można później pokroić w zgrabne plastry, i je się je naprawdę wygodnie.
Oczywiście, musiałam dodać coś od siebie. Przyprawę do piernika, której jeszcze nie przygotowałam w tym roku, zamieniłam na moje ulubione korzenne aromaty. A na wierzch wyłożyłam plastry gruszki - bardzo lubię ciasta z owocami, a wszyscy wiedzą, że dynia i gruszka to para wręcz wyborna.
Ciasto mnie nie zawiodło - wyszło mięciutkie, wilgotne, obłędnie pachnące. Wszystkim bardzo smakowało, i spotkanie w sobotę przestało doskwierać nawet najbardziej marudnym.
Berenika wspomniała, że przy tym cieście należy użyć luźniejszego puree. Tak też zrobiłam, i musiałam dodać nieco więcej mąki, gdyż ciasto wyszło za rzadkie. Ilości składników należy więc potraktować nieco orientacyjnie, wszystko zależy od dyni. Jednak jeśli masa będzie za rzadka, wystarczy dodać mąki; gdy wyjdzie za gęsta - dolać mleka. Nie ma więc powodów do niepokoju, a ciasto robi się łatwo i przyjemnie.
Upieczcie, póki sezon na dynię trwa!
Upieczcie, póki sezon na dynię trwa!
Korzenne ciasto dyniowe z gruszką
Składniki:
(na keksówkę o wymiarach 11x29 cm)
- 200 g puree z dyni
- 130 g cukru trzcinowego
- 120 ml oleju
- 2 jajka
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 180 g mąki orkiszowej
- 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
- 1/2 łyżeczki mielonego imbiru
- 1/2 łyżeczki mielonego kardamonu
- 1/4 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 gruszka
dodatkowo:
- 1 łyżka cukru pudru
Gruszkę obrać, wykroić gniazdo nasienne i pokroić w niezbyt cienkie plastry.
Mąkę przesiać, wymieszać z przyprawami, proszkiem do pieczenia i sodą.
Jajka roztrzepać, wymieszać z puree dyniowym, cukrem, olejem i ekstraktem z wanilii.
Mokre skłądniki wlać do suchych, wymieszać łyżką tylko do połączenia składników. Przelać ciasto do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Na wierzchu poukładać kawałki gruszek.
Piec w 180 st. C. przez 60 minut, do suchego patyczka.
Ostudzić.
Przed podaniem oprószyć cukrem pudrem.
Smacznego!
Przepis dorzucam oczywiście do dyniowej akcji Bei.
PS Pamiętajcie o zmianie czasu!
musi być przepyszne!
OdpowiedzUsuńCzaję się na dyniowe ciasto, a to połączenie z gruszką jest bardzo kuszące:)
OdpowiedzUsuńPiękne ,choć dyni jeszcze nie oswoiłam w mojej kuchni i nie wiem jak smakuje.
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda :) uwielbiam korzenne, dyniowe klimaty :D
OdpowiedzUsuńGin ciasto wyszło wspaniale i jest bardzo intrygujące. Konieczne do zrobienia, zwłaszcza w sezonie dyniowym :) pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńWspaniałe ciacho :-) z chęcią bym zjadła kawałek :-)
OdpowiedzUsuńPiękne wygląda to ciasto.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo zachęcająco !
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie!
OdpowiedzUsuńPo prostu wspaniałe ciacho! Nie wyobrażam sobie dla niego lepszej formy :)
OdpowiedzUsuńPieczenie to zdecydowanie nie jest moja mocna strona, ale chętnie bym się poczęstowała.
OdpowiedzUsuńA ja mam nadmiar gruszek i dynię, może zrobię.
OdpowiedzUsuńKurczę, faje połączenie- dopisuję do kolejki słodkości do upieczenia!:-)
OdpowiedzUsuńFantastyczne :)
OdpowiedzUsuńJa znam dynię tylko w formie wytrawnej (jako zupę krem) muszę spróbować też słodkiej wersji :)
OdpowiedzUsuńPyszne ciacho! Fajne połączenie :) Właśnie mam dynię i muszę się pokusić o pierwszy wypiek na słodko z dynią :)
OdpowiedzUsuńMmm jakie pyszności ! :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne! Chyba sobie upiekę :)
OdpowiedzUsuńjak zrobić puree z dyni?
OdpowiedzUsuńPs. piłaś kawę z dynią? :)
Najprościej (według mnie) pokroić dynię na mniejsze kawałki, usunąć pestki i włókienka, ułożyć na blasze i piec w temperaturze 170-180 st. C. przez 30-90 minut (zależy od rodzaju dyni i wielkości pieczonych kawałków). Następnie dynię ostudzić, wyjąć miąższ ze skórek (chyba, że to dynia Hokkaido, wtedy można miksować razem ze skórkami) i zmiksować blenderem na gładką masę. Jeśli byłoby bardzo wodnite, odcisnąć :)
UsuńKawę dyniową uwielbia, co roku robię syrop :)
Uwielbiam i ciasta z dynią, i gruszki. Czyli coś w sam raz dla mnie :) Pysznie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńPowiem krótko, pyszności ciasto. Uwielbiam takie proste, a zarazem apetyczne przepisy, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie tylu aromatycznych przypraw- cynamon, imbir, gałka i kardamon...chętnie spróbowałabym jak razem współgrają ze sobą :)
OdpowiedzUsuńGin! Wygląda wyśmienicie. I ta idealnie ułożona na cieście gruszka.
OdpowiedzUsuńEstetyka w każdym calu.
Zapisuję do wykonania. Koniecznie jeszcze tej jesieni! :)
Pozdrawiam ciepło! CC
Wygląda perfekcyjnie, a jednocześnie bardzo domowo... Wspaniałych przypraw użyłaś, więc to z pewnością poezja smaku...
OdpowiedzUsuńPychota :D
OdpowiedzUsuńCudowne ciacho, porywam przepis:)
OdpowiedzUsuńWygląda super, uwielbiam połączenie dyni i gruszki :)
OdpowiedzUsuń