piątek, 4 września 2015

Jesienne ciasto z gruszkami

Bardzo, bardzo, ale to bardzo chciałam przywieźć sobie z Polski jagód. Podróż została gruntownie zaplanowana, pogoda była wręcz wymarzona - nic im się stać nie powinno. W domu miałam z nich przygotować, barwiące na fioletowo języki, lody. Plan był doskonały! Niestety, czy to pogoda, czy sprzedawcy postanowili zrobić mi na złość, i gdy przed wyjazdem wybraliśmy się C. na targ, jagód nie było. Nigdzie. Choćby słoiczka. Cóż za rozpacz! Bo w domu rodzinnym nie zdążyłam lodom przecież zdjęć zrobić, tak szybko zniknęły (w części jeszcze nawet nie zmrożone, z lekko zawiedzionym komentarzem mojej Siostry, że chyba się rozpuściły...). 

Jako, że jestem urodzoną optymistką, w rozpacz nie popadłam i stwierdziłam, że w przyszłym roku nadrobię. Coś jednak musiałam sobie przywieźć, inaczej sobą bym chyba nie była. Myszkowałam więc między straganami w poszukiwaniu smakołyków. I tak daleką podróż przebyło ze mną kilka śliwek, które zjedliśmy ze smakiem na surowo, reklamówka dorodnych mirabelek, która tuż po powrocie przerobiona została na naprawdę wyśmienite ciasto, dynia czarna jak noc (nie martwcie się - tylko z wierzchu!) i gruszki, sztuk sześć. Bardzo mi się spodobała ich ciemna skórka, pani zachwala, więc wzięłam. Okazało się, że są niemiłosiernie twarde, ale słodkie i smaczne. Dwie wylądowały w tym oto cieście.

Gruszka i karmel to znakomita para; na mojej prywatnej liście dorównuje duetowi gruszkowo-czekoladowemu. Postanowiłam więc przygotować proste, ucierane ciasto z gruszkami właśnie i karmelową nutą. Użyłam więc karmelowego budyniu zamiast mąki ziemniaczanej, a cukru trzcinowego zamiast zwykłego, który karmelową nutę dodatkowo podbił. Od niedawna jestem też szczęśliwą posiadaczką syropu klonowego, polałam więc nim spód/wierzch (zależy, z której strony spojrzeć) ciasta. Dodatkowo całość upiekłam do góry nogami, żeby nie było nudno, i dodałam orzechów włoskich dla całkowitej rozpusty. 
Efekt mnie nie rozczarował - ciasto jest mięciutkie i puszyste, z delikatną karmelową nutą, orzechy chrupią, a gruszki są cudownie słodkie od syropu. To zdecydowanie od teraz jedno z moich ulubionych jesiennych ciast. Polecam Wam je ogromnie, bo nowa pora roku postanowiła się rozgościć, bez pytania, odrobinę za wcześnie jak na mój gust...

Karmelowe ciasto z gruszkami do góry nogami


Składniki:
(na formę do tarty o średnicy 20 cm)
  • 100 g mąki pszennej
  • 30 g budyniu karmelowego (proszek)
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 2 jajka
  • 65 g cukru trzcinowego
  • 85 ml jogurtu naturalnego
  • 85 ml oleju
dodatkowo:
  • 2 gruszki
  • 50 g orzechów włoskich
  • 3 łyżki syropu klonowego
Gruszki obrać, pokroić w ćwiartki, wyciąć gniazda nasienne. Owoce pokroić w cienkie plasterki, ułożyć na dnie formy w okręgu tak, żeby na siebie nachodziły. Posypać posiekanymi grubo orzechami i polać syropem klonowym. Odstawić.

Mąkę przesiać, wymieszać z budyniem i proszkiem. Jajka utrzeć z cukrem na puszystą, jasną masę. Powoli wlewać olej, cały czas miksując. Na końcu na zmianę dodawać mąkę z jogurtem, miksując na najniższych obrotach miksera.
Ciasto wylać na gruszki, wyrównać.

Piec w 180 st. C. przez 30 minut.
Wyjąć z piekarnika, odstawić na 15 minut. Po tym czasie wyłożyć na talerz, odwracając ciasto spodem do góry. Pozostawić do całkowitego ostygnięcia.

Smacznego!


Dziękuję za trzymanie kciuków. Misja, niestety, zakończyła się niepowodzeniem, ale za to pojawiły się nowe drogi i możliwości. No i połechtano moją próżność, a to przecież zawsze jest w cenie. 

23 komentarze:

  1. Już jesiennie? Pysznie, ale jesiennie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jeszcze żyję letnimi wspomnieniami, ale na te jesiennie dni to ciasto zrobię:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mmmm... musi smakować i pachnieć obłędnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety już czuć jesień, ale cieszmy się nią i jesiennymi owocami/warzywami ;) Pyszne ciasto!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jesienny klasyk- też dziś chyba upiekę coś z gruszką, bo w sadzie pełno "klapsów" i już same się proszą :)) Bardzo apetyczne ciacho!

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie jagód na szczęście jeszcze sporo, ale nigdy nie mam pomysłu na gruszki. Chętnie skorzystam z Twojego przepisu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciasto z gruszkami to obowiązkowe ciasto na jesienny stół! :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pyszne ciasto z gruszkami. Niestety mamy juz jesień

    OdpowiedzUsuń
  9. Wygląda wspaniale i zapewne tak samo smakuje :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Gruszki, karmel, czego chcieć więcej??

    OdpowiedzUsuń
  11. O jagodach też tylko marzę, ale gruszki też lubię, szczególnie w takich pysznych ciastach, jak Twoje :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zawsze coś wyczarujesz, jagódki muszą poczekać do przyszłych wakacji. radzę poprosić rodzinkę o wcześniejszy ich zakup i o zasypanie cukrem. Takie są zdrowe i dobre do wszystkiego.

    OdpowiedzUsuń
  13. dawno nie jadłam ciasta z gruszkami; pysznie wygląda

    OdpowiedzUsuń
  14. brałabym! uwielbiam gruszki

    OdpowiedzUsuń
  15. Kolejny przepis na gruszki, a ja mam jeszcze w planach Twoje ubiegłoroczne ciasto z całymi gruszkami...

    OdpowiedzUsuń
  16. Wygląda bardzo pysznie:) Muszę spróbować! Uwielbiam gruszki:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Skoro gruszki to faktycznie juz jesień. Za oknami leje i jest szaro, Twoje ciacho poprawiło by mi humor w ten dzień :)

    OdpowiedzUsuń
  18. No cóż - ja też, kiedy drugi raz chciałam kupić jagody - już ich nie było. Jak na razie raczę się jeszcze borówkami...
    Ciasto iście jesienne, wygląda rewelacyjnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja nie chcę jesieni :-( kocham lato...

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo fajne ciasto. W tym roku gruszek mam mnóstwo, więc teraz wiem co z nich zrobić pysznego. Czy wszystkie gruszki się nadają? Ja mam klapsy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nadadzą się każde, o ile nie są bardzo twarde :)

      Usuń