sobota, 7 grudnia 2013

Najprostszy - chleb na maślance

Bardzo dawno temu, bo jeszcze w październiku, kupiłam maślankę do babeczek. Oczywiście kartonik ma litr, mniejszych ilości maślanki nikt przecież nie potrzebuje. A ja babeczek zrobiłam dziewięć, i zużyłam płynu dokładnie sto dwadzieścia pięć mililitrów. Hmm... I co począć z pozostałymi osiemset siedemdziesięcioma pięcioma...? 

Nie wiem dlaczego, ale jakoś nie piekę tak popularnych babek na maślance czy jogurtach. Często w takich ciastach wychodzą mi zakalce, które wprawiają mnie w ponury nastrój i zadumę nad sensem nie tyle istnienia, co podejmowania kolejnych prób. I choć babeczki zasmakowały mi ogromnie, jakoś nie było okazji, żeby je powtórzyć.
Regularnie za to piekę chleb, stwierdziłam więc, że przepis na taki na maślance też się musi gdzieś znaleźć. Nie szukałam długo - już w książce Pieczenie chleba w domu Gertrud Weidenger i Marie-Theres Wiener znalazłam taki najprostszy. Przygotowania nie trwają długo, i następnego ranka raczyliśmy się na śniadanie naprawdę pysznym chlebem. Chrupiąca skórka, miękki, sprężysty miąższ, neutralny w smaku - pasuje do wszystkiego. Tak nam przypadł do gustu, że zaraz piekłam następny, a resztkę maślanki C. sobie wypił zamiast mleka do obiadu. 

I wiecie co...? Chyba zacznę maślankę kupować częściej, nawet bez specjalnych planów. Bo okazuje się, że jesteśmy jej wielkimi amatorami (raczej w formie przetworzonej...).

Pszenny chleb na maślance

Składniki:
(na 1 bochenek)
  • 500 g mąki pszennej
  • 25 g świeżych drożdży
  • 350 ml letniej maślanki
  • 1 łyżeczka cukru
  • 1 łyżeczka soli

dodatkowo:
  • 2 łyżki wody

Drożdże wymieszać z cukrem i dwoma łyżkami maślanki. Dodać dwie łyżki mąki, dokładnie połączyć. Odstawić na 15 minut.
Po tym czasie do dużej miski przesiać mąkę, wymieszać z solą. Dodać zaczyn i resztę maślanki, wyrobić gładkie, nieklejące się ciasto. Odstawić w ciepłe miejsce na 1-1,5 godziny.

Wyrośnięte ciasto jeszcze raz szybko zagnieść, uformować podłużny bochenek, ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Odstawić do wyrośnięcia na 30-40 minut.

Wyrośnięty chleb posmarować wodą, głęboko naciąć po skosie w trzech miejscach.

Piec w 200 st. C. przez 40-50 minut.
Ostudzić na kratce.

Smacznego!

Zastanawiam się nad upieczeniem jakiegoś bardziej świątecznego chleba. Może z żurawiną? Albo jakimiś cytrusowymi aromatami...? 
A jakie pieczywo Wy jadacie na grudniowe śniadania...?

20 komentarzy:

  1. Szkoda, że nie masz zdjęcia jak chlebek prezentował się w środku, bo z zewnątrz - rewelacja. Muszę wypróbować ten przepis

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny ten chleb, podoba mi się :) Ja maślankę najczęściej wykorzystuję jako bazę do koktajli owocowych :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mmmm wygląda pysznie. Taka kromeczka to coś :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mi się ten chleb podoba. I z wyglądu i ze składników. Mam pytanie: mąka pszenna, która użyłaś to jaka była? Zwykła pszenna? Czy specjalna do wypieku chleba? Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale piękny bochenek!
    Ja najbardziej lubię bułki słonecznikowo- dyniowe, są po prostu cudowne; D

    OdpowiedzUsuń
  7. Krysiu - zwykła pszenna. W moim "miejscowym" markecie nie mają zbyt dużego wyboru, więc na takiej piekę wszystkie chleby i bułki.
    Olu - nigdy nie piekłam chleba bez drożdży. Próbowałam takich na ich minimalnej ilości (5-6 gram), ale zupełnie bez - nie. Nie mam zakwasu (jeszcze), ale spróbuję coś dla Ciebie znaleźć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jadłam chleb na maślance i jest bardzo dobry. Mój ulubiony chleb to cieplutki z chrupiąca skórką :D

    OdpowiedzUsuń
  9. chlebek wygląda bardzo apetycznie

    OdpowiedzUsuń
  10. Wygląda bardzo pysznie :-)) Zachęciłaś mnie do zrobienia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. mhmm smakowicie :) jutro chyba powalczę :D

    OdpowiedzUsuń
  12. piękny chlebek z wyglądu taki delikatny że chciało by się go przytulić :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piekłam wielokrotnie chlebek jest łatwy i pyszny polecam!!! Porywam przepis na bloga mam nadzieję że nie masz nic przeciwko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wręcz przeciwnie - ogromnie się cieszę, że smakuje :)

      Usuń
  14. Witam,piekłam chlebek,w smaku super,ale środek jest za bardzo zbity.
    Wolę chleby z większymi pęcherzykami powietrza.Pozdrawiam Halina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, że w chlebie najlepsze są dziury ;)
      Chleby na drożdżach mają to do siebie, że dziury nie są zbyt duże. Może spróbować upiec taki chleb z rozczynem? Wtedy z pewnością będzie lżejszy :)

      Usuń
  15. Pyszniasty, jak zwykle wydłużyłam czas rośnięcia i wyszedł wspaniały. Na drugi dzień po tostowaniu równie dobry :) dziękuję za przepis!

    OdpowiedzUsuń