Maggie wie, co dobre. Nie wiem, jakim cudem udaje jej się znaleźć te wszystkie pyszności w przepastnym internecie. Wiem za to, że jeśli proponuje wspólne pieczenie, nie ma się nad czym zastanawiać. Efekt zawsze będzie znakomity.
Tym razem podrzuciła mi przepis na ciasteczka z BBC Good Food. Banalnie proste w przygotowaniu, z niewyszukanych składników. Każdy ma w domu mąkę, cukier, odrobinę wanilii. Ja musiałam kupić suszoną żurawinę i pistacje - i już miałam wszystkie potrzebne składniki. Nie spodziewałam się aż tak smakowitego efektu. Ciasteczka są piaskowe, rozsypują się w buzi, ale nie kruszą w dłoniach. Cudownie maślano-waniliowe, z chrupiącymi pistacjami i słodko-kwaśną żurawiną. Wyglądają uroczo i są przepyszne.
Następnym razem dam nieco mniej cukru i poleję je białą czekoladą - będą się prezentować jeszcze bardziej świątecznie. A następny raz będzie z pewnością, bo już ich prawie nie ma...
Ciasteczka waniliowe z pistacjami i żurawiną
Składniki:
(na 25 sztuk)
- 175 g miękkiego masła
- 85 g jasnego brązowego cukru
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 225 g mąki pszennej
- 75 g niesolonych pistacji
- 75 g suszonej żurawiny
Masło utrzeć z cukrem i ekstraktem. Partiami wsypywać przesianą mąkę, zagnieść gładkie ciasto. Wsypać z grubsza posiekane pistacje i żurawinę, dokładnie połączyć.
Z ciasta uformować wałeczek o średnicy 4-5 cm, zawinąć w folię spożywczą, schłodzić w lodówce przez 1 godzinę.
Po tym czasie ciasto pokroić na plastry grubości 1 cm, ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec w 180 st. C. przez 12-15 minut.
Wystudzić na blasze.
Smacznego!
Ciasteczka wczoraj pojechały ze mną do koleżanki - jej starsza pociecha wyjadała je niemal bez opamiętania. I to jest chyba najlepsza rekomendacja - koniecznie musicie je mieć w świątecznej puszce!
mhmmm kocham pistacje!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe ciasteczka, ale już do świąt ich nie upiekę. Przepis zapisuję. Mój Mąż to jest taki "ciasteczkowy potwór". Ile bym nie upiekła, wszystko jest wciągnięte.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Jak z pistacjami, to na pewno podbiją moje serce :)
OdpowiedzUsuńŚliczne, pyszne i szybkie! Ideał:)
OdpowiedzUsuńKuszące :)! Najprostsze przepisy są zawsze najlepsze !
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię, że ich już nie ma. U mnie też szybko zostałyby zjedzone :)
OdpowiedzUsuńWyglądają rewelacyjnie! Zjadłabym wszystkie :)
OdpowiedzUsuńPochłonęła bym całą puszkę :D
OdpowiedzUsuńmmmm ciasteczka! Uwielbiam! Do tego z pistacjami to już w ogóle cudo :)
OdpowiedzUsuńCudownie upieczone!
OdpowiedzUsuńmmm.. wyglądają mega apetycznie! :)
OdpowiedzUsuńWyglądają uroczo, nadają się na drobne świąteczne upominki dla znajomych, które uwielbiam robić.
OdpowiedzUsuńU mnie juz ich nie ma, zniknely w 2 dni. Nastepnym razem robie z podwojnej porcji, o!
OdpowiedzUsuńKusisz mnie, kusisz... akurat kupiłam wczoraj żurawinę;) A te ciasteczka tak pysznie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńTakie w stylu Cranberry Noel :) Pyszne :)
OdpowiedzUsuńGenialne. Ja w sobotę otwieram cukiernię :) Będę piec jak szalona. I tak już do Świąt! Te też przygotuję :)
OdpowiedzUsuńOj skusilabym sie na jedno albo dwa :)
OdpowiedzUsuńCiasteczka to fajna sprawa ;D
OdpowiedzUsuńWyglądają baaardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńAle fajne ciasteczka, świąteczne, wspaniałe klimaty :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne, przyznam, że takich jeszcze nie robiłam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam je, co roku robię !!
OdpowiedzUsuńPyszne ciacha, muszę takie upiec :-)
OdpowiedzUsuńCiasteczka wyglądają bardzo apetycznie. Ja uwielbiam obdarowywać moimi wypiekami wszystkich znajomych (zwłaszcza w Święta), więc i te znajdą się w tym roku w mojej ciasteczkowej puszce z łakociami :)
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie ....
OdpowiedzUsuń