środa, 6 kwietnia 2016

Najczekoladowsza. Granola. I nasza codzienność

Dzwoni telefon. Odbieram (bo dlaczego by nie...?).
C.: Cześć.
Ja: No hej.
C.: Chyba nie zdążę wrócić, zanim będziesz musiała wyjść do pracy.
Ja: Eee, nie szkodzi. Mgła jest, to jedź ostrożnie.
C.: Jak zawsze. Do zobaczenia.
Ja: Pa!

Zupełnie nieistotna rozmowa, która mogłaby się rozegrać między dwojgiem ludzi; tak naprawdę gdziekolwiek. Nie byłoby w niej nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że rozegrała się o drugiej trzydzieści nad ranem. W niedzielę.

Ot, codzienność. 
Weekendowość...?

Na śniadania w środku nocy najlepsza jest granola. Chleb wtedy nie wchodzi w grę, bo nie potrafię się zmusić do jego żucia o tak dziwnej porze. Naleśniki, omlety i owsianki odpadają w przedbiegach, bo za dużo czasu trzeba im poświęcić. Granola za to jest słodka, chrupiąca, szybka i pyszna. Ideał!

Ta akurat jest obłędnie czekoladowa. Kakao, ciemna czekolada i malutkie, chrupiące kawałeczki ziaren kakaowca. Osłodzona (według C. za mało) syropem klonowym i lekko dymnym cukrem muscovado. Do tego słodko-kwaśne kawałki suszonych wiśni, i już nic więcej nie potrzeba do szczęścia. Intensywnie czekoladowa, niemal wytrawna w smaku (dla dzieci proponuję pominąć ziarna kakaowca, i przynajmniej część czekolady zamienić na mleczną), dla mnie idealna. Rozpoczęty nią dzień, nawet taki w środku nocy, po prostu musi być dobry.

Przepis znalazłam u Doroty
Zamiast pekanów, jeśli ich nie macie, proponuję użyć orzechów laskowych. Też jest boska!

Granola czekoladowa z ziarnami kakaowca i suszonymi wiśniami


Składniki:
(na 2 l)
  • 200 g płatków owsianych drobnych
  • 100 g płatków owsianych grubych
  • 100 g płatków jaglanych
  • 100 g orzechów pekan
  • 50 g ziaren kakaowca
  • 30 g kakao
  • 100 g syropu klonowego
  • 100 g ciemnego cukru muscovado
  • 4 łyżki oleju
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • 100 g ciemnej czekolady (75%)
  • 200 g suszonych wiśni

Płatki, grubo posiekane orzechy i ziarna kakaowca wymieszać.
W garnuszku wymieszać kakao, syrop klonowy, cukier, olej i ekstrakt, podgrzewać, aż cukier się rozpuści i całość połączy się w gładką masę. Wlać ją do płatków, dokładnie wymieszać tak, aby masa oblepiła płatki.

Przełożyć wszystko na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.

Piec w 170 st. C. przez 30 minut, 3-4 razy w trakcie pieczenia mieszając.

Przestudzić, dodać posiekaną czekoladę i wiśnie, wymieszać.

Przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku.

Smacznego!

A niedługo pokażę Wam, co z taką granolą można zrobić oprócz prozaicznego zjadania jej na śniadanie.

16 komentarzy:

  1. uwielbiam granole,zwłaszcza czekoladową

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekolada i wiśnie z samego rana? Jejku, zjadłabym cały słoik :)

    OdpowiedzUsuń
  3. a gdzie można kupić ziarna kakaowca? zachęciłaś mnie do tej granoli:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kupiłam w Netto. Mają od czasu do czasu, przynajmniej u nas. Można też po prostu kupić przez internet; tak chyba najłatwiej zresztą :)

      Usuń
  4. Wygląda tak pysznie, że aż brak mi słów! POEZJA :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo kreatywne podejście do tematu przepisów kulinarnych na blogu, podoba mi się :) A granola jest super. Zapraszam do mnie: <a href="http://ekokuchnia.blog.pl/>Eko Kuchnia</a>

    OdpowiedzUsuń
  6. Zjadłabym taką, zdecydowanie...;)

    OdpowiedzUsuń
  7. takie zwykłe codzienne rozmowy są kwintesencją bliskości


    granolę uwielbiam podgryzać w ciągu dnia :) na sucho, bez niczego ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mmmmmm tyle słyszałam o niej dobrego, że może się wreszcie postaram ją zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zamarzyła nam się taka granola z serkiem wiejskim <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Smakowicie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  11. W sam raz do mojego ulubionego serka homogenizowanego;)

    OdpowiedzUsuń
  12. granolę robię sama non stop :) pyszna wersja :) dziś też będę jakąś kombinować, bo skończyły mi się zapasy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. 2.30 nad ranem? To nieludzka pora na wstawanie :) za to granola czekoladowa... cudo

    OdpowiedzUsuń
  14. Wszystko co najczekoladowsze jest najlepsze😊 świetny pomysł. Musze wypróbować. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń