środa, 20 kwietnia 2016

Zmiany, łóżko i babeczki. Z czekoladą i truskawkami

Jeszcze wczoraj pogoda była zupełnie paskudna. Wszędobylski wiatr wciskał się we wszystkie najmniejsze szpary i szczeliny sprawiając, że nawet po domu chodziłam w grubym swetrze. Tym granatowym, który kupiłam w Polsce przy okazji ostatniej wizyty. Choć szalenie mi się podoba, miałam nadzieję, że z dna szafy wydobędę go dopiero na jesień...
Dzisiaj, choć nadal dmucha wręcz nieprzyzwoicie, wiatrowi towarzyszą promienie słoneczne i wariacka wręcz temperatura: całe trzynaście stopni! Aż oczy przecierałam ze zdziwienia, patrząc na termometr w aucie. 
Czyżby wiosna przypomniała sobie o Danii...? Mam szczerą nadzieję; bo w końcu jak długo można chodzić w najcieplejszym z zimowych płaszczy...? Mi już się naprawdę znudziło.

W niedzielę wybraliśmy się na zakupy. Takie poważne - meblowe. W zasadzie chcieliśmy tylko pooglądać, ale jak to w takich sytuacjach bywa, znaleźliśmy okazję, której nie mogliśmy przepuścić. Tym sposobem stałam się posiadaczką łóżka wartego małą fortunę (przynajmniej w oczach Polki nienawykłej do takich luksusów); z wodą w materacu, którą w dodatku można sobie podgrzać! Co prawda na wypróbowanie tych dziwności muszę poczekać do lipca (a ciągle żyję nadzieją, że chociaż wtedy będzie ciepło i podgrzewane łóżko mi się nie przyda), ale i tak jestem niesamowicie podekscytowana.
Gdy bowiem podpisywaliśmy dokumenty o zakupie domu, czułam się niesamowicie dorosła. Ale tak naprawdę dostałam wtedy tylko teczkę pełną papierów, których i tak nie rozumiem. A na łóżku usiadłam, poleżałam sobie nawet, mogłam je dotknąć z każdej strony i... Wszystko nagle stało się takie prawdziwe

Zadziwiające, jak działa ludzki mózg.

Na cudownie słoneczną pogodę i idealnie układające się życie mam doskonale wpasowujące się w te standardy babeczki. Można je przygotować na zalegających w zamrażarce białkach pozostałych po wielkanocnych babach; a mimo, że jakby z resztek, są zaskakująco pyszne i delikatne. Do tego lekki i słodki krem z białej czekolady i wieńczące dzieło, intensywnie czerwone truskawki. Twistem są liofilizowane truskawki zmielone na pył, którym posypujemy babeczki. Dzięki temu prezentują się jeszcze bardziej elegancko, wręcz wytwornie. 
Czy ktoś byłby w stanie takiej babeczce odmówić...?

Nie sądzę...

Migdałowe babeczki z kremem z białej czekolady i truskawkami


Składniki:
(na 12 sztuk)
  • 6 białek
  • 100 g cukru pudru
  • 190 g mąki pszennej
  • 1.2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 150 g masła
  • 1 łyżeczka ekstraktu migdałowego

krem:
  • 300 ml śmietany kremówki (38%)
  • 150 g serka mascarpone
  • 100 g białej czekolady

dodatkowo:
  • 2 łyżki liofilizowanych truskawek
  • 3 truskawki

Masło rozpuścić, a następnie podgrzewać, aż nabierze złoto-brązowej barwy i zacznie intensywnie, orzechowo pachnieć. Zdjąć z palnika, przestudzić.
Mąkę, proszek i cukier puder przesiać, wymieszać.
Białka ubić na pół sztywno. Powoli wlewać letnie masło, mieszając łyżką. Następnie partiami dodać mąkę z cukrem, delikatnie połączyć.

Masę przelać do formy na muffiny wyłożonej papilotkami.

Piec w 170 st. C. przez 20-25 minut.
Ostudzić.

50 ml kremówki zagotować. W tym czasie posiekać czekoladę, przełożyć do miseczki. Zalać czekoladę gorącą kremówką, wymieszać aż do jej rozpuszczenia. Ostudzić.

Pozostałą kremówkę ubić na sztywno, dodać mascarpone, połaczyć. Powoli wlewać czekoladę, miksując na najniższych obrotach.

Krem przełożyć do rękawa cukierniczego z tylką w kształcie dużej gwiazdy. Wyciskać na babeczki.

Liofilizowane truskawki zmielić lub rozetrzeć na pył. Przed podaniem oprószyć babeczki, udekorować pokrojonymi na ćwiartki truskawkami. 

Smacznego!

Żeby nie było tak słodko i lukrowo, dzisiaj w pracy pocięłam się kartonami (znowu!). Nie mogę wyprostować środkowego palca lewej dłoni, bo ranka pęka i krew się leje niczym z poważnej rany ciętej. 
Jak bardzo bolą nawet najdrobniejsze zacięcia papierem wie pewnie każdy z Was, więc tłumaczyć nie będę, i po prostu skupię się na trzymaniu palca w tej samej, zgiętej pozycji...

22 komentarze:

  1. babeczki cudne, a i łóżko z opisu ciekawe ;):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja takiej babeczce nie odmówię na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pyszne babeczki :) urządzanie własnego domu to super sprawa!

    OdpowiedzUsuń
  4. wspaniałe babeczki :)
    Wodne łóżko? Czekam na wrażenia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj chciałabym mieć takie łózko z wodą ;) A takiej babeczce na pewno bym nie odmówiła. Pysznie się prezentują :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Łóżko jest ważne, w końcu spędzamy w nim dużo czasu :)
    Oby służyło jak najlepiej!
    Babeczki przewspaniałe!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda przepięknie! Fajne zastosowanie liofilizowanych truskawek, widziałam ostatnio w sklepie, muszę spróbować tego sposobu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Można powiedzieć,że śpisz jak na morzu ;),uwielbiam wszelkie zakupy mieszkaniowe i towarzyszące im podekscytowanie, uwielbiam też babeczki z kremem z białej czekolady :p

    OdpowiedzUsuń
  9. Babeczki z truskawkami...mniam :) A łóżko bardzo ciekawe, to w sumie obok stołu najważniejszy mebel w domu :) Super, że takie fajne udało Ci się kupić :) pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  10. Łóżko wodne podgrzewane, super :) a babeczki pychota :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Takie łóżka są z reguły miękkie, prawda? Ja, jako fanka twardych materacy, chyba nie skusiłabym się na takie cuda, ale na babeczkę owszem:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie nie. Też myślałam, że będzie miękkie i się w nie zapadnę, ale ciężar ciała rozkłada się doskonale i jest naprawdę wygodne. A też jestem do twardych łóżek przyzwyczajona :)
      Dokładniejszą relację zdam w lipcu, jak już sobie na nim trochę pośpię :)

      Usuń
  12. Mniam! Babeczki pierwsza klasa. Truskawki, biała czekolada. Czego chcieć więcej?:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wygląda przepysznie i bardzo kusząco! Czekam tylko aż truskawki urosną mi na ogródku :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Aaa! Zdradzisz mi nazwę i numer tylki? Muszę ją mieć! Poluję od dawna, ale nie mogę znaleźć co to za jedna :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam Cook & baker, 12 mm, otwarta gwiazdka :)
      Dokładnie taki zestaw: http://www.imerco.dk/koekkenudstyr/bageudstyr/kagepynt/cook-baker-tyller-6-stk?id=100324656

      Usuń
  15. Muffinki w pełni odzwierciedlają Twój pogodny i wiosenny nastrój.

    OdpowiedzUsuń