Dzwoni telefon. Odbieram (bo dlaczego by nie...?).
C.: Cześć.
Ja: No hej.
C.: Chyba nie zdążę wrócić, zanim będziesz musiała wyjść do pracy.
Ja: Eee, nie szkodzi. Mgła jest, to jedź ostrożnie.
C.: Jak zawsze. Do zobaczenia.
Ja: Pa!
Zupełnie nieistotna rozmowa, która mogłaby się rozegrać między dwojgiem ludzi; tak naprawdę gdziekolwiek. Nie byłoby w niej nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że rozegrała się o drugiej trzydzieści nad ranem. W niedzielę.
Ot, codzienność.
Weekendowość...?
Na śniadania w środku nocy najlepsza jest granola. Chleb wtedy nie wchodzi w grę, bo nie potrafię się zmusić do jego żucia o tak dziwnej porze. Naleśniki, omlety i owsianki odpadają w przedbiegach, bo za dużo czasu trzeba im poświęcić. Granola za to jest słodka, chrupiąca, szybka i pyszna. Ideał!
Ta akurat jest obłędnie czekoladowa. Kakao, ciemna czekolada i malutkie, chrupiące kawałeczki ziaren kakaowca. Osłodzona (według C. za mało) syropem klonowym i lekko dymnym cukrem muscovado. Do tego słodko-kwaśne kawałki suszonych wiśni, i już nic więcej nie potrzeba do szczęścia. Intensywnie czekoladowa, niemal wytrawna w smaku (dla dzieci proponuję pominąć ziarna kakaowca, i przynajmniej część czekolady zamienić na mleczną), dla mnie idealna. Rozpoczęty nią dzień, nawet taki w środku nocy, po prostu musi być dobry.
Przepis znalazłam u Doroty.
Zamiast pekanów, jeśli ich nie macie, proponuję użyć orzechów laskowych. Też jest boska!
Granola czekoladowa z ziarnami kakaowca i suszonymi wiśniami
Składniki:
(na 2 l)
- 200 g płatków owsianych drobnych
- 100 g płatków owsianych grubych
- 100 g płatków jaglanych
- 100 g orzechów pekan
- 50 g ziaren kakaowca
- 30 g kakao
- 100 g syropu klonowego
- 100 g ciemnego cukru muscovado
- 4 łyżki oleju
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 100 g ciemnej czekolady (75%)
- 200 g suszonych wiśni
Płatki, grubo posiekane orzechy i ziarna kakaowca wymieszać.
W garnuszku wymieszać kakao, syrop klonowy, cukier, olej i ekstrakt, podgrzewać, aż cukier się rozpuści i całość połączy się w gładką masę. Wlać ją do płatków, dokładnie wymieszać tak, aby masa oblepiła płatki.
Przełożyć wszystko na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Piec w 170 st. C. przez 30 minut, 3-4 razy w trakcie pieczenia mieszając.
Przestudzić, dodać posiekaną czekoladę i wiśnie, wymieszać.
Przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku.
Smacznego!
A niedługo pokażę Wam, co z taką granolą można zrobić oprócz prozaicznego zjadania jej na śniadanie.
uwielbiam granole,zwłaszcza czekoladową
OdpowiedzUsuńCzekolada i wiśnie z samego rana? Jejku, zjadłabym cały słoik :)
OdpowiedzUsuńa gdzie można kupić ziarna kakaowca? zachęciłaś mnie do tej granoli:)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam w Netto. Mają od czasu do czasu, przynajmniej u nas. Można też po prostu kupić przez internet; tak chyba najłatwiej zresztą :)
Usuńwspaniała mieszanka :)
OdpowiedzUsuńWygląda tak pysznie, że aż brak mi słów! POEZJA :)
OdpowiedzUsuńBardzo kreatywne podejście do tematu przepisów kulinarnych na blogu, podoba mi się :) A granola jest super. Zapraszam do mnie: <a href="http://ekokuchnia.blog.pl/>Eko Kuchnia</a>
OdpowiedzUsuńZjadłabym taką, zdecydowanie...;)
OdpowiedzUsuńtakie zwykłe codzienne rozmowy są kwintesencją bliskości
OdpowiedzUsuńgranolę uwielbiam podgryzać w ciągu dnia :) na sucho, bez niczego ;)
Mmmmmm tyle słyszałam o niej dobrego, że może się wreszcie postaram ją zrobić.
OdpowiedzUsuńZamarzyła nam się taka granola z serkiem wiejskim <3
OdpowiedzUsuńSmakowicie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńW sam raz do mojego ulubionego serka homogenizowanego;)
OdpowiedzUsuńgranolę robię sama non stop :) pyszna wersja :) dziś też będę jakąś kombinować, bo skończyły mi się zapasy :)
OdpowiedzUsuń2.30 nad ranem? To nieludzka pora na wstawanie :) za to granola czekoladowa... cudo
OdpowiedzUsuńWszystko co najczekoladowsze jest najlepsze😊 świetny pomysł. Musze wypróbować. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń