piątek, 1 sierpnia 2014

Koniec i początek, czyli półmetek lata. I bułki

I skończył się lipiec. Nie wiadomo kiedy. Hmm... No dobrze, właściwie wiadomo - wczoraj. Chodzi jednak o to, że skończył się, jak zwykle, zbyt szybko. 
Był piękny ten lipiec. Nikt chyba nie mógł narzekać na brak słońca. Wręcz przeciwnie - wiele osób narzekało na obezwładniające wręcz upały. Trzydzieści pięć stopni nie było niczym nadzwyczajnym. Jak się okazało, trzy tygodnie wakacji spędziłam w jednym z najgorętszych miejsc Polski, oddalonych niestety od morza o dobre dwieście kilometrów. Na swoje szczęście jednak byłam właśnie na wakacjach - czyli zero obowiązków, same przyjemności. A to zdecydowanie sprawia, że stosunek do ogromnego ciepła wciskającego się do mieszkań każdą możliwą szparą miałam pozytywny. Poza tym sprzyjało to ogromowi owoców na targu, którymi cieszyłam się jak małe dziecko.

Lipiec jednak się skończył, i trzeba się przestawić na sierpień. A co on przyniesie...? Podobno kolejną falę upałów. Mi, mam nadzieję, przyniesie jeszcze całe mnóstwo jeżyn, których wszędzie jest pełno, a które uwielbiam i na które mam mnóstwo pomysłów. Może jeszcze kilka dni na plaży, kilka w lesie. Na pewno przyniesie początek roku szkolnego, na który, szczerze mówiąc, już się cieszę. A co jeszcze...? Zobaczymy.
Ale lubię niespodzianki.

Dzisiaj mam dla Was pyszne bułeczki, które chowały się między folderami od grudnia. Cudownie maślane, pięknie pachną. Wyjątkowe za sprawą pieprzu, którym został hojnie obsypane. Smakują wyjątkowo, szczególnie z wytrawnymi dodatkami. 
Przepis z Let og lækker brød.

Maślane bułki z pieprzem

Składniki:
(na 10 sztuk)
  • 500 g mąki pszennej
  • 25 g świeżych drożdży
  • 1 łyżeczka cukru
  • 250 ml letniego mleka
  • 100 g masła
  • 1 jajko
  • 1 łyżeczka soli

dodatkowo:
  • 1 jajko
  • 5 g ziaren czarnego pieprzu

Mąkę przesiać do dużej miski, po środku zrobić wgłębienie. Pokruszyć drożdże, zasypać cukrem i zalać połową mleka. Odstawić na 15 minut.
W tym czasie podgrzać pozostałe mleko z masłem, aż się rozpuści. Przestudzić.

Do zaczynu wlać mleko z masłem, wbić jajko, wsypać sól. Zagnieść gładkie, miękkie ciasto.
Odstawić na 1 godzinę do wyrośnięcia.

Wyrośnięte ciasto jeszcze raz szybko zganieść, podzielić na 10 równych części. Z każdej uformować bułeczkę.
Odstawić na 20-30 minut do wyrośnięcia.

Wyrośnięte bułeczki posmarować roztrzepanym jajkiem, posypać zmiażdżonym w moździerzu pieprzem.

Piec w 200 st. C. przez 15-20 minut.
Ostudzić na kratce.

Smacznego!

A dzisiaj piekę pierwsze bułki od ponad miesiąca. Ogromnie się już za tym stęskniłam...

30 komentarzy:

  1. Zjadłabym taką bułę maślana. Szkoda lipca bo sierpień zbliża nas do jesieni niestety.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam domowe pieczywo. A te bułeczki muszą być pyszne... Połączenie lekkich pszennych bułek z pieprzem jest bardzo interesujące.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyglądają przepysznie! Chęnie kiedyś zrobię takie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Maślane z pieprzem? Muszą być pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Leci ten czas strasznie :( i za chwilę koniec lata. Pyszne bułeczki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie ma to jak domowe pieczywo, super bułeczki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Daj bułkę na pocieszenie, że lada dzień lato znów się skończy ;-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tych już niestety nie ma... Ale zapraszam na ciabatkę :)

      Usuń
  8. Domowe pieczywo jest najlepsze! I koniec kropka ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Takie bułeczki lubię na śniadanie z dobrym masłem i konfiturą :))

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiam domowe bułeczki. Te wyglądają cudnie

    OdpowiedzUsuń
  11. jeśli by mnie pytać o zdanie to totalna bomba!

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam dżemik brzoskwiniowy i uśmiecham się na widok bułeczek, które tak pięknie upiekłaś

    OdpowiedzUsuń
  13. Kiedy już jest półmetek wakacji to tak trochę żal, bo z utęsknieniem czekamy na lato a tak szybko się kończy. Więc cieszmy się tym co przed nami :)
    Bułeczki wyglądają pysznie. A z pieprzem na wierzchu? Nie jadłam. Spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  14. bułeczki wyglądają idealnie!! pycha!

    OdpowiedzUsuń
  15. Takie to bym zjadła: ))
    A ja chciałabym, żeby było jednak trochę zimniej. Te upały już powoli mnie męczą.

    OdpowiedzUsuń
  16. Domowe bułeczki z pieprzem, pewnie pikantne ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Troszkę :) Ale nie jakoś przesadnie :)
      Idealnie smakują z twarożkiem :)

      Usuń
  17. Ślicznie wyglądają te bułeczki. Ja latem - opierdzielam się po prostu, ostatnie dni są takie duszne, parne i nie piekę. :) NIC! Straszne rzeczy, Mała taka ruchliwa, nie mam czasu pisać, szlag jasny mnie.. Z jednej strony marzę już o jesieni, deszczu, żeby mała drzemła dłużej niż godzinę O.o .... a z drugiej strony tak szkoda mi uciekających ciepłych dni :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bułeczki pierwsza klasa!!! Super! A ten pieprz ... trzeba wypróbować!

    OdpowiedzUsuń
  19. Mmmm bułeczki i pieprz... To brzmi intrygująco pysznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo intrygujące! Zapisuję:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale apetyczne... na pewno wypróbuję :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Pięknie wyszły Ci te bułeczki. Maślane i w dodatku z pieprzem, intrygujesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Upaly i piekny lipiec?! U nas tyki byl tylko jeden tydzien w sumie, na szczescie to byl wlasnie ten moj wolny tydzien :) Aktualnie jednak wciaz wiecej chmur niz slonca, a to przeciez juz powoli koniec lata sie zbliza... :/ Z zazdroscia patrzylam codziennie na prognoze pogody dla miasteczka gdzie mieszka moja kuzynka, u nich bowiem praktycznie codziennie bylo slonce i upaly! Moze za rok... ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękne bułeczki, na pewno wypróbuję!

    OdpowiedzUsuń
  25. Czy z tego przepisu mozna upiec drozdzowki czy raczej wybrac inny przepis? - Ada

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można. Wtedy oczywiście należy pominąć pieprz i dodać więcej cukru do ciasta - 100 gram wystarczy, jeśli dasz jakiś słodszy dżem i kruszonkę lub lukier :)
      Możesz też zajrzeć tutaj: http://razadobrze.blogspot.dk/2014/09/drozdzowki-z-owocowym-curdem-niebo-z.html Z tego przepisu wychodzą bardzo dobre, mięciutkie drożdżówki. Nadzienie oczywiście można dać inne :)

      Usuń