Wakacje, znowu są wakacje,
na pewno mam rację,
wakacje znowu są!
Pamiętacie jeszcze tę słynną kiedyś piosenkę kabaretu OT.TO? Gdy jeszcze chodziłam do szkoły, każdy nucił ją pod nosem już pod koniec maja. Dzisiaj moje wakacje są zdecydowanie krótsze, ale... Są!
Nareszcie!
Właśnie zaczęłam mój krótki urlopik i jestem w siódmym niebie. Nie muszę wstawać o wpół do pierwszej w nocy (kiedyś próbowałam się oszukiwać, że to już nad ranem, ale nic z tego...), spędzać w aucie minimum trzech godzin dziennie i taplać się w czekoladzie. No dobrze - to ostatnie akurat lubię, ale nawet od najprzyjemniejszych rzeczy człowiekowi potrzebna jest przerwa. Mam nadzieję się zregenerować na tyle, żeby jakoś przeżyć pięć dni w pracy i... Znów wybrać się na krótki urlop!
Ach! Bajka, nie życie...
Nie zabieram ze sobą laptopa, pada ani nic z tych rzeczy. Odpoczynek nie tylko od pracy, ale też od internetu, a co! Na osłodę zostawiam Wam wybitnie wręcz letni serniczek. Banalnie prosty, bez pieczenia, bez cudowania. Klasyka, czyli kruchy, ciasteczkowy spód, delikatna, kremowa masa serowa - cudownie lekka dzięki użyciu jogurtu, a na wierzchu owoce (użyjcie swoich ulubionych) zalane galaretką. I tutaj mały haczyk - bo galaretka nie jest z paczki, ale z domowego syropu z kwiatów czarnego bzu. Jeśli jeszcze macie gdzieś zachomikowaną buteleczkę - nie zawahajcie się jej użyć!
Serniczek smakuje latem i wakacjami, jest świeży, lekki i delikatny. Spróbujcie, zanim otuli nas jesień...
Sernik waniliowo-jogurtowy z owcami i bzową galaretką
Składniki:
(na tortownicę o średnicy 18 cm)
spód:
- 100 g ciastek digestive
- 30 g masła
masa serowa:
- 400 g serka kremowego
- 350 g jogurtu naturalnego
- 3 łyżeczki cukru waniliowego
- 30 g cukru pudru
- 4 listki żelatyny
- 100 ml mleka
dodatkowo:
- 145 g moreli
- 45 g czereśni
- 35 g malin
galaretka:
- 3 łyżki syropu z kwiatów czarnego bzu
- 250 ml wody
- 3 listki żelatyny
Masło rozpuścić, przestudzić.
Ciastka dokładnie pokruszyć, wymieszać z masłem. Masę ciasteczkową dokładnie ugnieść na dnie tortownicy.
Schłodzić.
Żelatynę namoczyć w zimnej wodzie.
Serek zmiksować z jogurtem, cukrem pudrem i waniliowym.
Mleko zagotować. Zdjąć z palnika, dodać odciśniętą żelatynę, połączyć. Ostudzić.
Zimne, ale jeszcze nie tężejące mleko powoli wlewać do masy serowej, cały czas miksując.
Masę przelać na schłodzony spód, wstawić do lodówki na 60 minut.
Morele i czereśnie przekroić na połówki, usunąć pestki.
Owoce ułożyć na serniku.
Wstawić do lodówki do całkowitego zastygnięcia masy serowej.
Żelatynę namoczyć w zimnej wodzie.
Wodę zagotować, dodać syrop, wymieszać, zdjąć z palnika. Odcisnąć żelatynę, dodać do wody z syropem, wymieszać. Ostudzić.
Tężejącą galaretkę wylać na sernik.
Wstawić na noc do lodówki.
Smacznego!
A Wy już po urlopach, czy nadal cieszycie się dziecięcą wręcz wolnością...?
Serniczek pierwsza klasa:) ja wczoraj z wakacji wróciłam,ale do pracy dopiero idę w środę :)
OdpowiedzUsuńWspaniały sernik! Bzowa galaretka brzmi świetnie:)
OdpowiedzUsuńOstatnio też musiałam piec sernik, bo rodzinka ubolewała nad brakiem letniego ciasta xd, ale twój wygląda o wieeeeele lepiej :)
OdpowiedzUsuńZapraszam:
http://chrupacz-poranny.blogspot.com/
Bardzo smakowita wersja! Udanego urlopowania!
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie :) Udanych wakacji! :)
OdpowiedzUsuńNo dobra, częstuję się , tak on wygląda że och ...;)
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku, odpocznij i nabierz siły!:)
OdpowiedzUsuńGin wypoczywaj i regeneruj się :) Serniczek jest wielka pokusą, wygląda obłędnie. Udanego urlopu
OdpowiedzUsuńŻyczę udanego wypoczynku, a ciastem się częstuje bo pysznie wygląda :-)
OdpowiedzUsuńJeszcze mamy trochę lata. Jeszcze troszeczkę. Sernik idealny na pożegnanie letniej aury, choć wcale nie chcę się z nią żegnać!
OdpowiedzUsuńWspaniałego, zasłużonego odpoczynku ;) Serniczek rewelacja :D
OdpowiedzUsuńUroczysko sernikowe ;)
OdpowiedzUsuńJa, jak wiesz, takim smacznym sernikom mówię:TAK ;)