Tę zupę ugotowałam już jakiś czas temu, gdy ciągle zima straszyła rychłym śniegiem i wszyscy żyliśmy w niepewności - trzeba będzie zmieniać opony na zimowe, czy nie...? Na szczęście obyło się bez zmian, zima już przestała dmuchać zimnem w twarze (tych, którzy bąkają o śniegu w kwietniu po prostu nie słucham), za to zostało wspomnienie pysznej zupy, która na wczesną wiosnę też będzie jak znalazł.
Przypadkiem zauważyłam ją u Agatki, i z radością zabrałam się do dzieła. Zupa jest prosta i szybka w przygotowaniu, a smakuje wybornie. Lekko kwaśne pomidory złagodzone ciecierzycą, którą uwielbiam. Czosnek rozgrzewa, subtelna nuta rozmarynu nadaje zupie charakteru. Nam bardzo smakowała, z pewnością powtórzę ją jeszcze nie raz - na szybki obiad w tygodniu jest po prostu idealna!
Włoska zupa krem z ciecierzycy
Składniki:
(na 4 porcje)
- 2 puszki ciecierzycy (2x400 g)
- 1 puszka pomidorów (400 g)
- 2 ząbki czosnku
- 1 gałązka rozmarynu
- 500 ml bulionu
- 1 łyżka masła
- 50 ml śmietany kremówki (38%)
- sól
- pieprz
Czosnek przeciśnąc przez praskę. Razem z rozmarynem podsmażyć na maśle. Kiedy całość zacznie intensywnie pachnieć, dodać pomidory razem z płynem. Całość zalać bulionem, gotować przez 15 minut. Po tym czasie dodać odcedzoną ciecierzycę, gotować jeszcze 5-10 minut.
Odłożyć 4 łyżki ciecierzycy, wyjąć rozmaryn, resztę zupy zmiksować na gładki krem. Doprawić do smaku solą i pieprzem, wlać kremówkę.
Podawać gorącą, z odłożoną wcześniej ciecierzycą.
Smacznego!
Już za trzy tygodnie jedziemy do Polski! Nie mogę się doczekać - mam nadzieję, że pogoda dopisze, i uda nam się zrobić wszystko, co planujemy. Wielkanoc w domu - cudownie!
Nigdy nie jadałam zupy z ciecierzycy, chyba muszę to nadrobić :) a w Polsce mam nadzieje, że dopisze Wam pogoda i zrealizujecie plany! :)
OdpowiedzUsuńZawsze mi się wydawało,że ciecierzyca to najgorszy smak tego świata... A wydaje się,że apetycznie sie komponuje w tej zupie...
OdpowiedzUsuńPiękny kolor ma ta zupka! Uwielbiam zupki z ciecierzycą :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że jest bardzo odżywcza i pyszna. Wygląda bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na pożywną zupę. Biorę się za gotowanie :-)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda :) od razu zapisuję !
OdpowiedzUsuńTrzymam z Tobą. Nie wierzę, że zima jeszcze wróci. Zasadziłam już swoje zioła w ogródku, więc u mnie wiosna na całego! Co do zupy, to tak średnio przepadam za kremami, ale Twój wygląda przepysznie. Chyba się na niego skuszę, skoro mówisz, że przepyszny!
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda ta zupa i na pewno jest pyszna. Trzymam kciuki by Wam się udało z pogodą w czasie pobytu w Polsce :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie!
OdpowiedzUsuńWygląda fantastycznie! Chętnie zjadłabym taką zupkę! A zima zła już mam nadzieję nie wróci :)
OdpowiedzUsuńCudownie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuń